tag:blogger.com,1999:blog-27507758786139929642024-03-08T03:27:42.677-08:00And it's hard to love again...sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-24166424849654343942012-08-14T09:27:00.001-07:002012-08-14T09:27:18.013-07:00Rozdział 10 ♥
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><span style="color: #999999;"><b> </b></span></span>
<b><span style="color: #999999;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=hw8NGjCKv9A" target="_blank">Liam</a></span></b></span><br />
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #999999;"><br /></span></i></span></b>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #999999;"> </span><span style="color: #999999;"> </span></i></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Moje oczy rozszerzyły się do rozmiaru pięciozłotówek. Bezwładnie ciągnięty przez Blondyna, w bliżej nie określonym mi kierunku, próbowałem ułożyć sobie w sensowną całość to, co przed chwilą wypłynęło z ust niebieskookiego. Po paru sekundach zorientowałem się, że znajdujemy się w naszej wspólnej sypialni. Niall bez zastanowienia zakluczył drzwi, następnie wsuwając klucz do tylnej kieszeni swoich beżowych spodni, uśmiechnął się łobuzersko. Po tej czynności zaczął zbliżać się do mnie, bacznie mi się przyglądając. Wyglądało to przekomicznie, jakby morderca przygotowywał się do ataku, by potem wyrządzić swojej ofierze niewyobrażalną krzywdę. Oczywiste jest, że tak jednak nie było. Wiedziałem, że gdy tylko mu na to pozwolę, gdy przezwyciężę strach i zlekceważę wszystkie argumenty na "nie", to on zafunduje mi raj na ziemi. Pomimo tego, że bardzo chciałem poczuć go bliżej, bardziej, intensywniej.. To jakiś głos we mnie powtarzał mi, bym wycofał się teraz, póki jeszcze jest to możliwe. Zanim dojdzie do czegoś więcej.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> Nagle poczułem na sobie silne ręce mojego kochanka, mocnym uściskiem objął mnie w pasie, następnie przyciągnął bliżej siebie i nie czekając na żadną reakcję z mojej strony, brutalnie wpił się w moje usta. Byłem zdezorientowany, zacząłem zastanawiać się gdzie jest Niall. Ale nie ten, którego widzę, czuję w chwili obecnej.. Tylko ten mój. Ten czuły, uroczy, wrażliwy i kochający Irlandczyk. Chwilę potem poczułem coś w dolnych partiach mego ciała.. Tym czymś były ręce Blondyna, które jakimś cudem znalazły się w moich spodniach. Zaczął masować moją męskość poprzez materiał szarych bokserek. Wydałem z siebie cichy pomruk, bo nie powiem, ale podobało mi się to, co robił. <br /> Gdybym tylko zapomniał o strachu, gdybym poddał się tej chwili.. Wiem, że byłoby cudownie. Pomimo to, bałem się. Nie tego, że zrobi mi krzywdę, ja po prostu.. Po prostu jeszcze nigdy nie robiłem tego z chłopakiem i najzwyczajniej w świecie, nie byłem na to gotowy. Może nie był to najlepszy czas na moje przemyślenia, ale to nie moja wina, że ten nieznośny głos w mojej głowie, cały czas domagał się, bym zapoczątkował koniec tego wszystkiego, co właśnie się działo. Nagle, jakby czytając mi w myślach, Niall zaprzestał wszystkich pieszczot i usiadł na skraju łóżka. Wlepił wzrok w ziemię i nerwowo bawił się swoimi palcami. Zdziwiło mnie jego zachowanie. Czyżby jego zdrowy rozsądek wrócił? Niepewnie usiadłem zaraz obok zamyślonego chłopaka.</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Czy.. Zrobiłem coś nie tak? - Zapytałem w końcu, wpatrując się w niego.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Nie.. Ja po prostu.. Ty tego nie chcesz, prawda? - Uniósł głowę i spojrzał prosto w moje oczy. Ja natomiast niemal momentalnie utopiłem się w jego błękitnych tęczówkach. Z głośnym świstem wypuściłem powietrze, na co on tylko skinął głową. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">- Wiedziałem. - Skomentował krótko i spojrzał w sufit. </span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Niall - Zacząłem, chwyciłem jego dłoń, kciukiem gładząc jej zewnętrzną część - To nie tak, że nie chcę.. Ja po prostu.. - Zaciąłem się na krótką chwilę i odetchnąłem ciężko - Ja po prostu jeszcze nigdy nie robiłem tego z chłopakiem i chyba nie jestem jeszcze gotowy, przepraszam.</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Blondyn wyswobodził rękę z mojego uścisku, co spowodowało szybsze bicie mego serca. Bałem się, że zaraz wyjdzie i zostawi mnie samego. Bałem się, że to była zła decyzja. Jednak nic takiego nie nastąpiło, on objął mnie ramieniem, a ja w tempie natychmiastowym wtuliłem się w niego jeszcze bardziej, mrucząc przy tym zadziornie.</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Nie, to ja przepraszam. Za bardzo się pospieszyłem.. - Powiedział w końcu i ucałował czubek mojej głowy. - No ale przy Tobie na prawdę trudno jest się opanować. - Szepnął i westchnął, co spowodowało cichy chichot z mojej strony.</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Obiecuję, że powiem Ci, jak będę gotowy. - Oznajmiłem po chwili i przelotnie musnąłem jego miękkie wargi. </span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Kocham Cię - Szepnął - Najbardziej na świecie.</span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Też Cię kocham, mój słodki Irlandczyku. </span></span></span><br />
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> <b> </b></span></span></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span>
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> <b> </b></span></span></span></span>
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=UrIiLvg58SY" target="_blank"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><b>Louis</b></span><span style="color: #999999;"> </span></span></span></a><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> <br /> <br /> Chwilę temu Zayn wyszedł z salonu, mówiąc, że spróbuję dodzwonić się do Kingi. Wraz z loczkiem przytaknęliśmy tylko i straciliśmy go z pola widzenia. Harreh wstał z moich kolan i wyciągnął rękę w moją stronę, by pomóc mi wstać. Chwyciłem ją i już po chwili stałem koło mojego chłopaka z wielkim uśmiechem na twarzy.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Loueh, jestem głodny - Odezwał się chłopak, marszcząc zabawnie czoło. Nie potrafiłem powstrzymać się od cichego chichotu. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Usiądź i znajdź dla nas jakiś ciekawy film, zaraz Ci coś przygotuję, maluchu. - Odpowiedziałem spokojnie. Prawą dłoń położyłem na karku młodszego, następnie przyciągnąłem go w swoją stronę i złożyłem w kąciku jego ust delikatny pocałunek. Odpowiedział mi jednym, ze swoich pięknych uśmiechem, a ja mogłem nacieszyć się widokiem uroczych dołeczków, zdąbiących jego policzki. Odwróciłem się do niego plecami i ruszyłem w stronę kuchni. Gdzieś w oddali usłyszałem jego głos. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Jeszcze jedno, nigdy nie nazywaj mnie maluchem. - Uśmiechnąłem się sam do siebie, puszczając tą uwagę mimo uszu. Wszedłem do przestronnej kuchni i westchnąłem cicho. Podszedłem do lodówki, następnie ją otwierając. Ku mojemu zdziwieniu, była pełna. "Czy z Niall'em aby na pewno wszystko w porządku?" - przeszło mi przez myśl. Wzruszyłem ramionami i zacząłem wyciągać potrzebne produkty. Postanowiłem zrobić naleśniki, tak, Harry kochał naleśniki. Uśmiechnąłem się, wyobrażając sobie jego minę. Włączyłem magnetofon, ówcześnie wkładając do niej płytę Beatles'ów. Zacząłem wyrabiać ciasto na naleśniki, pod nosem podśpiewując cicho "all you need is love". Rozgżałem patelnię i po paręnastu minutach zacząłem wylewać na nią ciasto. Po dość niedługim czasie, na dużym tależu znajdowało się parę naleśników z truskawkami, w polewie czekoladowej. Wyłączyłem muzykę, wszystkie narzędzia, które były mi potrzebne, do zrobienia posiłku wsadziłem do zlewu. Chwyciłem do ręki talerz z naleśnikami, do drugiej wziąłem dwa małe talerzyki i sztućce. Uśmiechając się wkroczyłem do salonu. Zielonooki leżał na kanapie, z jakimś filmem w ręce, miał zamknięte oczy i oddychał spokojnie. Postawiłem wszystko na stole, następnie usiadłem na skraju kanapy, zaraz obok Harry'ego. Przejechałem kciukiem po jego bladym policzku i mimowolnie się uśmiechnąłem. Nachyliłem się nad nim, następnie delikatnie musnąłem jego czoło, z którego wcześniej odgarnąłem kilka niesfornych loków. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">- Wstawaj księżniczko. - Szepnąłem wprost do jego ucha, on tylko poruszył się niespokojnie i przekręcił na drugi bok, bełkocząc coś pod nosem. Zaśmiałem się cicho. - Ah tak, czyli nie masz zamiaru wspołpracować, maluchu? - Powiedziałem już trochę głośniej, następnie ułożyłem ręce na żebrach młodszego, tylko po to, by już po chwili oglądać jak zanosi się głośnym śmiechcem i wyrywa, błagając bym przestał go łaskotać. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - L-Loui.. Louis - sapał chłopak, nie mając już siły dłużej się śmiać - B-błagam Cię..</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Ale o co mnie błagasz? - Spytałem, unosząc brwi ku górze, a usta wyginając w krzywym uśmiechu.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Loui do cho-olery! Przestań mnie łaskotać! - Błagał mnie, siląc się na poważny ton, patrzyłem na niego z politowaniem, co chwilę śmiejąc się z jego reakcji. Po chwili jednak, gdy spojrzałem w jego oczy, które wręcz krzyczały, zaprzestałem łaskotania. Odetchnął z ulgą i opadł na łóżko, ponownie przymykając oczy i próbując ustabilizować swój oddech. Przejechałem paznokciami wzdłóż jego ręki, zaczynając od ramienia, a kończąc na wewnętrznej stronie nadgarstka. Mrukną niczym mały kociak i przeciągnął się, siadając. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Jesteś okropny. - Burknął chłopak, zabawnie marszcząc nos. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Też Cię kocham, szkrabie. - Uśmiechnąłem się delikatnie, następnie przyciągnąłem go do siebie i ucałowałem w czubek głowy. - Chyba byłeś głodny, co? - Spytałem, unosząc brwi ku górze. Chłopak dopiero teraz zorientował się, że na stole leżą naleśniki. Jego oczy rozszerzyły się i można było dojrzeć w nich iskierki szczęścia. To niemożliwe, jak bardzo taki drobny gest, może go uszczęśliwić. Niczym wygłodniałe zwierze rzucił się na smakołyki i zacząl się nimi zajadać. Ja również, wziąłem jednego naleśnika, po spróbowaniu, musiałem przyznać, że wyszły całkiem smaczne. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> <br /> <b> ~ * ~</b></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> <br /> Siedzieliśmy na łóżku, oglądając film wybrany przez Harry'ego. Nie lubiłem horror'ów, On jednak miał na ich temat inne zdanie. Nie chciało mi się z nim sprzeczać, więc niechętnie, ale od razu się zgodziłem. Chłopak miał ze mnie nie mały ubaw, widząc, jak co chwilę zakrywam oczy, krzyczę czy po prostu bez słowa wtulam się w jego klatkę piersiową. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Nie idź tam! - Krzyknąłem. - No nie idź tam do cholery! Przecież on tam jest i Cię zaraz zła... No i Cię złapał. A mówiłem. - Przeżywałem film, którego fabuła, oprócz aktorów i wyglądu, czy sposobu zabijania, preferowanego przez morderce, niczym nie różniła się od innych horror'ów. Harry śmiał się co chwilę, ja natomiast posyłałem mu mordercze spojrzenia. Gdy po jakimś czasie, moje męczarnie dobiegły końca, uradowany zaświeciłem światło. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Nienawidze horrorów. - Stwierdziłem po chwili, a Harry przyciągnął mnie do siebie i objął ramieniem.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Wiem. - Odpowiedział krótko.</span></span></span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - To dlaczego zawsze mnie nimi katujesz? - Spytałem z wyrzutem, krzyżując ręce na piersi. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Bo jesteś strasznie słodki, jak tak to wszystko przeżywasz. - Odpowiedział z szerokim uśmiechem na twarzy, a ja poczułem jak na moje alabastrowe policzki wpływa nieprzyjemnie palący rumieniec. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Nudzi mi się. - Stwierdziłem, zmieniając temat. Spojrzałem na spokojny wyraz twarzy mojego chłopaka. Schowałem twarz w zagłębieniu jego szyi, co umożliwiło mi bezkarne rozkoszowanie się jego zapachem. Westchnąłem cicho. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Chodźmy do jakiegoś klubu, nie jest jeszcze tak późno. Może Liam i Niall by znami poszli? - Zaproponował, przeczesując dłonią moje kasztanowe włosy.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - A co z Zaynem? </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Myślisz, że pójdzie, nie wiedząc co robi Kinga? - Spytał z sarkazmem wyczuwalnym w głosie. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Racja. - Przyznałem. - Ale nie zaszkodzi sprobować, co? Może chociaż na chwilę, przestanie się tym zadręczać. </span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Dobra, ale Ty z nim gadasz! - Powiedział szybko, dźgając mnie palcem w żebra. Poruszyłem się niespokojnie i zaśmiałem cicho. Skinąłem głową i wstałem z kanapy. Nachyliłem się nad Loczkiem, następnie kilka razy musnąłem jego usta. Chyba przestało go to bawić, bo wplótł palce w moje włosy i niemal momentalnie wtargnął swoim językiem do mojej buzi. Nasze języki walczyły o dominację, w dzikim tańcu namiętności. Usiadłem okrakiem na jego kolanach, a ręce zacisnąłem na jego plecach. Z każdę sekundą, pocałunek stawał się coraz bardzieł łapczywy i zachłanny. W moim podbrzuszu, zaczęło kumulowac się dziwne, ale i przyjemne ciepło. Co ten chłopak ze mną robił? Gdy zabrakło nam powietrza, odsunąłem się od niego, a swoje czoło, oparłem o jego. Z uśmiechcem na ustach wpatrywałem się w jego zielone tęczówki. Harry przejechał palcem po mojej klatce piersiowej, kończac aż na lini moich spodni. Przygryzł delikatnie swoją dolną wargę.</span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - A może jednak odpuścimy ten klub i.. Pójdziemy do naszej sypialni.. i zamkniemy drzwi na klucz.. i dokończymy to, co tak brutalnie nam przerwano? - Mówił niskim, podniecającym głosem.</span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> Zatkałem jego usta, kładąc na nich swój wskazujący palec i pokręciłem przecząco głową.</span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> - Nie tym razem, kochanie. Idziemy do klubu i nie ma wyproś. </span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> - Ale Loueh.. - Jęknął błagalnie, ale ja znów zatkałem jego usta.</span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> - Nie zapominaj, że to był Twój pomysł, napaleńcu. - Powiedziałem, a na moją twarz wpełzł chytry uśmiech. Chłopak spojrzał na mnie błagalnie, a ja po raz kolejny pokręciłem przecząco głową. Po raz ostatni musnąłem jego malinowe wargi, po czym wstałem z jego kolan i ruszyłem w stronę sypiali Mulata.</span></span></span></span><br />
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></span>
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span><strong><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=1zfzka5VwRc" target="_blank"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> Zayn</span></a></strong><br />
<span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><br /></span></span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> Siedziałem w swoim pokoju, a moje myśli wciąż krążyły wokół Kingi. Cały czas zastanawiałem się gdzie jest i co robi w tej chwili. Lecz rzeczą, która denerwowała mnie najbardziej, to niepewność z kim jest. Po chwili namyśleń postanowiłem do niej zadzwonić. Chwyciłem telefon i wybrałem numer zielonookiej.</span></span></span></span><br />
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">Pierwszy sygnał.<br />Drugi sygnał.<br />Trzeci sygnał.<br />Czwarty sygnał.<br />Piąty sygnał.</span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">Szósty sygnał i nic. Głupia poczta głosowa.<br /> Odetchnąłem ciężko i postanowiłem spróbować po raz kolejny. Tym razem z pozytywnym skutkiem.<br /> - Halo? - Usłyszałem delikatny głos Kingi, po którym jednak łatwo było poznać, że coś wypiła. Pozostawiłem to jednak bez komentarza, ponieważ była z <i>przyjaciółką </i></span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">i była pełnoletnia, tak? Tak.</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> <br /> - Kinga? Cześć.. Wiesz, ja chciałem się tylko upewnić, że wszystko w porządku.<br /> - Zayn, nie jestem małą dziewczynką. Wszystko dobrze, nie musisz się o mnie martwić, naprawdę. - Odparła dziewczyna.<br /> - No dobrze, więc miłej zabawy - przerwałem na chwilkę i odetchnąłem głęboko. - Kocham Cię, pamiętaj, dobrze?<br /> - Oczywiście, ja też Cię kocham, do zobaczenia, Zayn. - Powiedziała dziewczyna i nie zastanawiając się nad moją odpowiedzią, nacisnęła czerwoną słuchawkę. Odłożyłem telefon na szafkę nocną, a plecami położyłem się na swoim miękkim łóżku. Przymknąłem ciężkie powieku, delektując się ciszą panującą w mojej sypialni. Mój spokój nie trwał jednak długo, ponieważ już po chwili usłyszałem charakterystyczny dźwięk otwieranych drzwi.<br /> - Kto tam? - Spytałem, nie siląc się nawet na to, by otworzyć oczy i zaszczycić niechcianego gościa spojrzeniem.<br /> - To ja - odezwał się bardzo dobrze znany mi głos. - Louis. - Dokończył, a ja poczułem jak materac zaraz obok mnie się ugina. Nie chętnie, bo nie chętnie, ale otworzyłem oczy i uniosłem się do pozycji siedzącej. Plecy oparłem o ściane, a rękoma objąłem podkulone pod klatkę piersiową kolana.<br /> - Co chcesz? - Spytałem, siląc się na przyjemny uśmiech.<br /> - Wiesz, ja i Harry wpadliśmy na pomysł, żeby pójść do jakiegoś klubu, czy coś.. - Zaczął brunet patrząc na mnie badawczo. - No i my chcieliśmy się Ciebie zapytać, czy nie chciał byś może z nami pójść, co?<br /> Szczerze mówiąc to impreza, była ostatnią rzeczą, na którą miałem ochotę w tej chwili.. Lecz po dłuższych przemyśleniach, stwierdziłem, że może to jednak dobra okazja by trochę się odstresować i chociaż na chwilę nie torturować się myślami o swojej ukochanej.<br /> - No wiesz, może to i dobry pomysł. - Przyznałem po chwili, patrząc w przeszywające tęczówki przyjaciela. - O której macie zamiar iść?<br /> - Naprawdę? To świetnie! - Powiedział uśmiechając się od ucha do ucha. - Wychodzimy za pół godziny.<br /> - Za ile? Za pół godziny? Czy Wy sobie ze mnie żartujecie?! - Krzyknąłem, machając rękami. - Przecież ja się nie wyrobię, ludzie, myślcie czasami.. Przecież idealna fryzura nie ułoży się sama, tak?<br /> - Wyluzuj Romeo, masz już swoją Julię, więc nie musisz się tak przejmować tym, jak wyglądasz. - Odpowiedział, jak gdyby nigdy nic. Zmierzyłem go morderczym spojrzeniem, w odpowiedzi słysząc tylko melodyjny śmiech chłopaka. Wstał z mojego łóżka i ruszył ku wyjściu. Otwierając drewniane drzwi, odwórócił się na chwilkę i zadowlony z siebie, przypomniał mi:<br /> - Pamiętaj, trzydzieści minut i ani chwili dłużej. - Po czym wyszedł. Niczym małe dziecko, pokazałem język, zamkniętym już drzwiom. Po chwili jednak, uświadomiłem sobie, jak mało czasu mi pozostało, więc wziąłem się za siebie. Po ułożeniu fryzury i po innych zabiegach upiękrzających, podszedłem do wielkiej szafy, następnie wyjmując z niej beżowe rurki oraz czarną koszulkę z nadrukami.<br /><br /></span></span></span></span>
<span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span><strong><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span></span></span></span>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">~ * ~ </span></span></span></span></strong><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> W klubie, jak to w klubie, było ciemno, gorąco i śmierdziało alkoholem. Gdziekolwiek człowiek nie spojrzał, widać było obmacujące i śliniące się do siebie pary. Może i było to normalne, przynajmniej w takich miejscach, co nie zmienia faktu, że uważam to, po p</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">rostu </span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">za </span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">obrzydliwe.</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">Nigdy nie traktowałem miłości jak coś na pokaz i nie lubiłem, gdy ktoś tak robił. No ale w końcu, to nie była moja sprawa, tak? Oglądnąłem się wokół siebie, ponieważ jeszcze chwilkę temu, obok mnie znajdowali się chłopcy, jednak teraz, zostałem sam. Pośród tłumu wijących się ciał, na parkiecie dostrzegłem całą czwórkę przyjaciół, którzy jak widziałem, nie szczędzili sobie uczuć.<br /> Udałem się w stronę baru, usiadłem na wysokim, obitym czerwoną skórą krześle </span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">i zamówiłem sobie drinka. Po wypiciu kilku kolejek udałem się w stronę ubikacji. Już na wejściu usłyszałem, że z jednej z kabin dochodzą dość jednoznaczne dźwięki. Puściłem to mimo uszu, no bo czego ja się spodziewałem po takim miejscu? Wszedłem do kabiny, a już po chwili dźwięki ucichły. Usłyszałem, że ktoś w pośpiechu zakłada swoje ubrania, a następnie wychodzi. Ja również po krótkiej chwili wyszedłem, z zamiarem umycia rąk. Jednak to, co zobaczyłem po otwarciu ciemnozielonych drzwi kabin</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">y, obróciło mój ułożony świat o 360 stopni. Miałem nadzieję, że po prostu za dużo wypiłem, że to nie prawda, że to tylko moja chora wyobraźnia. Jednak nie, to, co widziałem było najprawdziwszą, okropną prawdą. Wszystkie moje obawy, dotyczące Kingi sprawdziły się. Stałem z otwartą buzią a mo</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">je oczy zaszkliły się, ponieważ dane mi było oglądać <i>moją</i> Kingę, namiętnie całującą się z innym chłopakiem. Po chwili jednak, smutek zastąpiła niewyobrażalna złość.<br /> - Kinga!? To tak dzisiaj spędza się czas z przyjaciółką, tak?! - Krzyknąłem głośno, zaciskając dłonie w pięści. Szybkim krokiem zbliżyłem się, do zatraconych w pocałunku kochanków i silnym pchnięciem, odsunąłem nieznajomego od swojej dziewczyny. - Co Ty sobie do cholery wyobrażasz?! - Ciągnąłem dalej, a złość we mnie wzrastała z sekundy na sekunde. - Wiesz, jesteś zwykłą, pustą i nic nie wartą </span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">suką, nie pokazuj mi się więcej na oczy... - Powiedziałem już spokojniejszym, jeśli tak można to było określić, głosem. - To koniec. - Rzuciłem obojętnie i skierowałem się w stronę wyjścia. Jednak na myśl o tym, coś we mnie pękło.. Nie potrafiłem tak po prostu odejść, więc wróciłem się i nie zwracając uwagi na zapłakaną, </span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">i szlochającą dziewczynę, ponownie odciągnąłem od niej pocieszającego ją chłopaka, następnie w</span></span></span></span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">ymierzyłem mu cios prosto w twarz. Uśmiechnąłem się triumfalnie, ponieważ widok stróżki krwi, płynącej z jego nosa, przyprawił mnie o jakąś chorą dawkę satysfakcji. Kinga zaniosła się jeszcze większym płaczem i zeskoczyła blatu, na którym znajdowała się umywalka, przytuliła się do mnie, lecz ja, uważałem to za conajmniej śmieszne.<br /> - Zayn.. Zayn proszę! To nie tak! To nie tak, jak myślisz.. - Tłumaczyła się poprzez płacz. Prychnąłem pod nosem i pokręciłem głową. Odsunąłem ją od siebie, po czym opuściłem pomieszczenie i zniknąłem w tłumie świetnie bawiących się ludzi. Chciałem zapomnieć, wyrzucić ją z pamięci, miałem dość i jedyne czego pragnąłem to upić się do nieprzytomności.</span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></span>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">__________________________________________________</span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">No więc jak obiecałam, dodałam w tym tygodniu. Przepraszam że musieliście czekać na ten rozdział tak długo i mam nadzieję że ktokolwiek to jeszcze czyta. Jeśli tak, to proszę by każda osoba, która to przeczyta, zostawiła jakikolwiek ślad. Chcę wiedzieć, czy jest sens to dalej ciągnąć, bo przecież piszę to dla was, tak? : ) Kocham Was i dziękuję za tyle wyświetleń! + Dziękuję za pomoc Kini <3<br /><br /><br /><br /></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: large;"> </span></span>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-43213494018190346972012-05-26T07:02:00.003-07:002012-08-12T08:38:51.888-07:00Rozdział 9 ♥<br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #666666;"> </span></i></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #666666;"> </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;"> Muzyka zalinkowana w imionach :)</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><br class="Apple-interchange-newline" /></i></span>
<br />
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><br class="Apple-interchange-newline" /></i></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Godzina szósta nad ranem. Nagie, nieokryte żadnym materiałem ciało kochanków otulił chłodny wiatr, który wtargnął do ich własnego azylu, przez otwarte okno.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><b><span class="Apple-converted-space"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=rtOvBOTyX00&ob=av2e" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> Louis</span></span></a></b></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Niechętnie otworzyłem oczy, przyzwyczajając je do panujących warunków. Promienie porannego słońca wpadały do pomieszczenia i drażniły moje oczy. Zmrużyłem je lekko, przeniosłem punkt swojego zainteresowania na Loczka, leżącego na mojej piersi. Delikatne rysy, mleczna cera, gęsta paleta czarnych rzęs i wystarczająco umięśnione ciało. Był idealny. Przejechałem ręką po jego zaróżowionym policzku, budząc go tym ze snu. Chłopak spojrzał w górę, wlepił we mnie swoje nieskazitelnie, zielone oczy i uśmiechnął się promiennie, uwydatniając przy tym swoje dołeczki, które dodawały mu uroku. Widząc tak piękny widok z samego rana, ja również wygiąłem usta w lekkim uśmiechu. Na powitanie nowego, lepszego dnia, wpiłem się w usta mojego ukochanego. On, bez zastanowienia odwzajemnił pocałunek, mrucząc przy tym zadziornie.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Obiecaj mi, że już każdy poranek będzie tak wyglądać. - Szepnął, prawie że niedosłyszalnie, a ja w odpowiedzi, przelotnie musnąłem jego wilgotne wargi. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Obiecuję. - Odpowiedziałem z przekonaniem i uśmiechnąłem się do niego, cały czas natarczywie wpatrując się w te piękne oczy, z których można było wyczytać wszystkie uczucia. Teraz, widziałem w nich jedynie szczerą i piękną miłość. Ująłem twarz chłopaka w dłonie i przejechałem kciukiem, po jego lekko zarumienionym policzku. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Jesteś piękny. - Szepnąłem, dokładnie ilustrując wzrokiem całe jego ciało. Począwszy od czubka głowy, aż do palców u stóp mojego ukochanego.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Przestań.. - Poprosił zawstydzony Curly, na co ja zachichotałem wesoło. Zielonooki wtulił się we mnie, a ja objąłem go bardziej stanowczo, by przylegał do mojego ciała. Zachłysnąłem się powietrzem, zmieszanym z charakterystycznym zapachem Loczka. Przez chwilę poczułem się jak w raju. Moim własnym. W raju, do którego mam wstęp tylko ja i Harry. Mój Harry.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Ty też jesteś piękny. - Odezwał się po chwili, co spowodowało szybsze bicie mego serca. Nie wyobrażam sobie życia bez tego wiecznie uśmiechniętego, pozytywnie nastawionego, zwariowanego i na pozór roztrzepanego chłopaka. Wypełniał pustkę w moim sercu, co do tej pory nie udało się nikomu. Każdy jego gest doprowadzał mnie do szaleństwa, moje zmysły wariowały. Najchętniej nie wypuszczałbym go ze swych ramion, a całe dnie spędzał na leżeniu z nim, wtulonym w moją pierś. Czułem się spełniony. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> * * *</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Siedzieliśmy na kanapie, oglądając któryś już z kolei film. Ziewnąłem przeciągle, zakrywając usta dłonią, a Harry spojrzał na mnie badawczo. Posłałem mu blady uśmiech, który odwzajemnił i wrócił do bezsensownego wgapiania się w ekran telewizora. Po chwili usłyszeliśmy znaną melodię piosenki </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Christina Perri - A Thousand Years</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> dochodzący z piętra. Oznaczało to, że ktoś dzwonił na mój telefon. Wstałem i biegiem ruszyłem do pokoju, w którym leżał. Nacisnąłem zieloną słuchawkę i przyłożyłem telefon do ucha. Rozmawiałem przez niego dobre dziesięć minut, gdy nagle usłyszałem czyjeś kroki, które stawały się coraz głośniejsze. Byłem świadom tego, że to Harry, ponieważ tylko my na tą chwilę, byliśmy w domu. Liam był gdzieś z Niallem i zapewne odrabiali stracony czas, który marnowali, udając że nic do siebie nie czują. Zayn.. Zayn pewnie zabawiał się z kuzynką Loczka. Może to do niego nie podobne, ale jemu naprawdę zależy na Styles'ównie. Nigdy nie angażował się tak w.. Związek? Tak, to chyba można było nazwać związkiem, chociaż on jeszcze się do tego nie przyznał. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Okej, wielkie dzięki! Będę za niedługo, ale teraz muszę kończyć! Do zobaczenia! - Pożegnałem się z osobą, z którą prowadziłem konwersację i rozłączyłem się, wciskając czerwoną słuchawkę. Telefon wsunąłem do kieszeni swoich ciasnych, miętowych rurek. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Usłyszałem ciche chrząknięcie zza swoich pleców, odwróciłem się i ujrzałem swojego ukochanego, opierającego się o framugę drzwi ze skrzyżowanymi na piersi rękoma.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Z kim rozmawiałeś? - Spytał z wyrzutem, a w jego oczach można było ujrzeć żal, strach i niepewność.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie ważne. - Sprostowałem szybko i posłałem mu ciepły uśmiech, chciałem mu pokazać, że nie ma się czym martwić - bo nie miał. Chciałem sprawić mu niespodziankę, a skoro to niespodzianka.. To chyba oczywiste, że nie mogłem powiedzieć mu z kim, i dlaczego rozmawiałem tak długo, prawda? </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Zdradzasz mnie? - Spytał lekko łamiącym się głosem, a w tej chwili moje serce spadło na ziemie i potłukło się na miliard małych kawałeczków. Podszedłem do niego i spojrzałem mu głęboko w oczy.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Harry, jak możesz tak myśleć? - Spytałem spokojnie i ująłem jego twarz w dłonie. - Na prawdę, aż tak bardzo mi nie ufasz? Nigdy bym Cię nie zdradził. Słyszysz? Nigdy. - Powiedziałem przekonująco, po czym oparłem swoje czoło o jego, cały czas natrętnie wpatrując się w jego zakłopotane tęczówki. - Ja Cię kocham, Zazdrośniku. Nie masz się o co martwić. - Dodałem po chwili zastanowienia. Skinął tylko głową, a jego oczy chociaż troszkę rozpromieniały. Odsunąwszy swoją twarz, od twarzy młodszego miałem na niego idealny wręcz widok. Przyglądałem mu się chwilę, następnie muskając rozgrzanymi wargami jego czoło.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=gRwFRMGpTWg" target="_blank"><span class="Apple-converted-space"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><b> Niall</b></span></span></a></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">W końcu było tak, jak chciałem. Ja i Liam. Nikt nie wchodził pomiędzy nas. Byliśmy tylko my. Byłem naprawdę szczęśliwy że miałem go przy sobie. Ale to wszystko było już taką monotonią. Wszystkie dni były takie same. Zaczęło brakować mi chłopaków i naszego wspólnego wygłupiania się. Kiedyś, byliśmy zgraną paczką przyjaciół, chociaż to za mało powiedziane - byliśmy jak bracia. A teraz, gdy wszyscy znaleźliśmy swoje drugie połówki, zaczęliśmy się od siebie oddalać. Dawno nie spędzaliśmy czasu razem To dziwne, bo w końcu mieszkamy w jednym domu. Co prawda wielkim, ale co to ma do rzeczy? Każdy zamykał się w swoim pokoju i tak mijały nam dni. Od imprezy nie rozmawiałem z żadnym z chłopaków - prócz niego. Z chłopakiem, który jest dla mnie najważniejszy. Tęskniłem za życiem z przed paru tygodni, chociaż cieszyłem się obrotem spraw. Miałem Liama, miłość mojego życia. Harry i Louis też wydawali się być szczęśliwi, tak samo Zayn. Jak na razie mieliśmy wolne i brak zaplanowanych koncertów, a szkoda.. Może to znów by nas do siebie zbliżyło. Z zamyśleń wyrwał mnie ciepły głos brązowookiego.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Cześć Pączuszku. - Powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy. -Mogę wejść? - Spytał niepewnie. Zdziwiło mnie to, przecież teraz jest to nasz wspólny pokój. Skinąłem głową, a on bez zastanowienia podszedł do mojego łóżka, stawiając pewne kroki. Drewniane panele, po których stąpał chłopak, wydawały z siebie irytujący dźwięk skrzypienia. Usiadł blisko mnie tak, że stykaliśmy się udami. Spojrzałem w jego piękne oczy, po czym runąłem na łóżko. Położył się obok mnie i odnalazł moją rękę, następnie splatając razem nasze palce. Bawił się nimi, co powodowało uśmiech na mojej twarzy. Obróciliśmy twarze tak, że mogliśmy patrzeć sobie w oczy. Panowała pomiędzy nami cisza, ale nie była ona niezręczna czy stresująca. Napawałem się tą chwilą, która ciągnęła się w nieskończoność. Czułem się tak wspaniale, mając przed sobą Liama. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Tęsknie za chłopakami, wiesz? - Odezwałem się w końcu, przenosząc wzrok z mojego ukochanego, na sufit. Usłyszałem tylko ciche westchnienie z jego strony. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Wiem, też za nimi tęsknie. - Odpowiedział po chwili i usiadł na łóżku, wyraźnie nad czymś myśląc. Wpatrywałem się w jego plecy, czekając na jakąkolwiek reakcje, podpowiedź, jakiś znak z jego strony. W ślamazarnym tempie obrócił się w moją stronę i odszukał moje spojrzenie, ja niemal momentalnie zatopiłem się w jego czekoladowych tęczówkach. Nie wiem dlaczego on tak na mnie działał, ale nie potrafiłem tego powstrzymać. Nie umiałem skupić się, gdy był przy mnie.. A gdy mnie dotykał, odpływałem do innego świata. Ocknąłem się, gdy Liam zaczął machać ręką przed moją twarzą, z wyraźnie rozbawioną miną.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Co? </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Mówię do Ciebie od paru minut, a Ty nic. - Zaśmiał się wesoło chłopak i zmierzwił moje włosy. </span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nad czym się tak zamyśliłeś, co? - Uniósł brwi ku górze, dokładnie ilustrując mnie wzrokiem. Ponownie położył się obok mnie, tym razem bliżej. Ułożył głowę na mojej klatce piersiowej, a ja objąłem go niemal natychmiastowo.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- O niczym takim. - Powiedziałem, przeczesując jego lekko kręcone włosy. Tak na marginesie, wolałem go w takich włosach, naturalnych. Nie za bardzo lubiłem gdy je prostował ale to i tak nie miało znaczenia. Zawsze będzie mi się podobał. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- NIALL! - Krzyknął wprost do mojego ucha, a ja ze strachu wzdrygnąłem się lekko.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Co? </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Znowu do Ciebie mówię, Ty mnie w ogóle nie słuchasz! - Krzyknął z oburzeniem i z powrotem usiadł, krzyżując ręce na piersi. Wysunął dolną wargę do przodu. Wyglądał teraz niczym małe dziecko. Niechętnie podniosłem się do pozycji siedzącej i przysunąłem się bliżej chłopaka, siadając za nim w rozkroku i przyciągając go bliżej siebie. Zacząłem obsypywać jego kark powolnymi, czułymi pocałunkami. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Li.. - Szepnąłem, po czym przejechałem językiem za uchem chłopaka. - Chyba nie będziesz się na mnie gniewał, co? - Wróciłem do całowania karku Liama. - Proszę Cię, Li.. - Mruknąłem, a moje ręce powędrowały pod koszulkę chłopaka. Drapałem i głaskałem na przemian plecy brązowookiego. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nienawidzę Cię.. - Wysyczał przez zęby i stęknął cicho, czując jak przygryzam delikatną skórę na jego karku. Wstał, obrócił się i bez zastanowienia usiadł okrakiem na moich kolanach. Spojrzał w moje oczy, a ja przejechałem ręką po jego policzku. Już po chwili, nasze języki biły się o dominację w namiętnym tańcu. Nawzajem przygryzaliśmy swoje wargi i droczyliśmy się ze sobą.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Tak, ja też Cię kocham. - Szepnąłem w usta chłopaka, gdy zaprzestaliśmy pieszczot by zaczerpnąć powietrza.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span class="Apple-converted-space"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=KrWI-9GTHKM" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> <b>Zayn</b></span></span></a><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="color: #666666;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> (</span> <span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Od razu mówię, że strasznie przepraszam was za tą część, ale pisałam ją w jakimś durnym programie, nie ma polskich znaków, znaczy są, ale nie wszędzie bo wszystkiego nie wyłapałam żeby poprawić. Do tego może być jakieś przesunięcie w tekście. )</span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Wracałem własnie do domu, opustoszałą, starą uliczką Londynu. Wiatr delikatnie owiewal moja twarz, co bardzo działało mi na nerwy. </span></span></span></div>
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Szedłem sam, ponieważ Kinga spotkała się ze swoją dawną przyjaciółką. Nie wiem skąd ją znała, w końcu jak sama mówiła, nigdy nie mieszkała w Londynie, była w nim zaledwie parę razy. Trochę mnie to zdziwiło, ale z</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">godziłem sie, no bo w końcu ona nie jest moją własnością i nie miałem prawa jej zabraniać. Nie miałem nawet powodu, by to robić. </span></span></span></div>
</div>
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">No bo co mogłoby sie stać? Ufam jej. Byłem paręnaście metrów od domu, gdy zadzwonił mój telefon. Wyciągnąłem go z kieszeni moich spodni, spojrzałem na wyświetlacz i ujrzałem numer Harry'ego. Przejechałem palcem po dotykowym ekranie, odbierając. Przyłożyłem telefon do ucha.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Halo?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Zayn?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Po co pytasz, skoro wiesz z kim rozmawiasz?</span></span></span></div>
</div>
<div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- A skąd ja mam wiedzieć, czy Cię ktoś nie porwał, jego wspólnik nie zabrał Ci telefonu, a tamten Cię teraz </span></span></span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">n</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">ie gwałci, co!? Martwie sie! - Prawie ze wykrzyczał chłopak, a ja wybuchnąłem głośnym smiechem.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Tak Harry, to ja i na szczęście nikt mnie nie gwałci. - Powiedziałem nadal sie smiejąc.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Louis gdzieś poszedł, Liam i Niall zajmują się sobą a ja.. Ja sie cholernie nudze. Kiedy bedziesz w domu?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Czekaj, wróc! Nie wiesz gdzie jest Louis? - Spytalem z niemalym zdziwieniem, a chlopak tylko westchnal.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Wyszedl gdzies i nie wiem kiedy wróci, nic mi nie powiedział.. - Wyszeptał do sluchawki.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nic sie nie bój, Twój Zaynuś zaraz bedzie! - Powiedziałem i chciałem sie rozłączyć, gdy usłyszałem w słuchawce </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">głosne:</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Ej! Zaaaaaaaynnnn!</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Czego?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie takim tonem, co? Ranisz moje uczucia! - Krzyknął, co spowodowało mój śmiech.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Dobrze już, Królewiczu Ty mój. Znaczy Louisa, ale w zaistniałej sytuacji mój.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Pójdziesz do sklepu? </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie ma mowy, jestem pare minut od domu, nie chce mi sie.</span></span></span></div>
</div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Zayn, no proooooosze! - Mówił błagalnym głosem chłopak. - Prosze, prosze, proszee!</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Ughhh, no dobra, co chcesz?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie wiem, cos dobrego. Zaskocz mnie!</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Trutkę na szczury. - Prychnąłem.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Tez Cie kocham! - Powiedział wesoły, nastepnie usłyczałem "pip, pip, pip", co oznaczalo ze chłopak zakończył </span></span></span><br />
<div style="display: inline !important;">
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">połączenie. Odsunąłem telefon od ucha i spojrzałem na niego. Mimowolnie uśmiechnąłem się, następnie chowając go do kieszeni. Z każdym chłopakiem z zespołu byłem blisko, ale to jednak Harreh był moim najlepszym przyjacielem. Był dla mnie niczym brat, byłem gotowy zrobić dla niego wszystko. Kocham go bardzo mocno. Oczywiście nie jest to taka miłość, jak ta pomiędzy mną czy Kingą albo pomiędzy nim a Louisem. To miłość przyjacielska, a nawet braterska. Tak, to bardziej trafne. </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Westchnąłem ciężko mijając nasz dom, ponieważ sklep, do którego się wybierałem był parę ulic za nim. Prychnąłem cicho. Jakby sam nie mógł ruszyć tego swojego tyłeczka i pójść do sklepu. Doszedłem do wyznaczonego miejsca, którym był mały sklep samoobsługowy. Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka, przywitałem się z młodą, znaną mi dziewczyną, która tam pracowała. Gdyby nie to, że kocham Kinie, byłaby ona w moim typie. Ale jednak, nikt nie dorówna mojej ukochanej. Jest jedyna w swoim rodzaju. Jest idealna.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
</div>
</div>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Jess była niską, czarnowłosą, drobną dziewczyną. Miała wielkie, niebieskie oczy, otoczone gęstym wachlarzem, ciemnych, długich rzęs. Wziąłem czerwony koszyk na zakupy i ruszyłem w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby posmakować Loczkowi.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Po chwili zastanowienia wziąłem opakowanie lodów bakaliowych, karmelową czekoladę, parę paczek chipsów i sok pomarańczowy. Podszedłem do kasy i zapłaciłem za dane produkty. Chwilę rozmawiałem z Jessic'ą. Po paru minutach, gdy kolejka za moimi plecami stawała się coraz większa, pożegnałem się z dziewczynę i ruszyłem do domu.</span></span></span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Po niedługim czasie byłem na miejscu. Zdjąłem buty, wszedłem do kuchni i wziąłem z niej dwie, małe łyżeczki, następnie kierując się do pokoju Hazzy. Wszedłem do środka i ujrzałem Harry'ego w samych bokserkach, stojącego przy otwartym oknie. Po chwili zobaczyłem dym, który wypuścił z ust.</span></span></span><br />
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Ty palisz? - Spytałem z lekkim niedowierzaniem.</span></span></span></div>
</div>
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie to tylko.. - Próbował się wytłumaczyć, a ja pokręciłem głową.</span></span></span></div>
</div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Harry, nie pal.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Odezwał się. - Prychnął cicho i zgasił papierosa, wyrzucając peta za okno.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Masz cos dobrego? - Spytał, jak gdyby nigdy nic i podszedł do mnie, biorąc reklamówkę z moich rąk. Wyciągnął wszystko na łóżko.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Zaynuś! Jak ja Cię kocham! - Krzyknął i rzucił mi sie na szyje. Wybuchnąłem niepohamowanym śmiechem. Podałem mu jedną łyżeczkę, następnie usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy zajadać się lodami. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Nagle usłyszeliśmy głośne i paniczne:</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- PAJĄK! - Po czym do pokoju, w którym sie znajdowalismy wpadł przerażony Niall i rzucił się na łózko, wtulając w poduszki. - O </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">jedzenie! - Uśmiechnął sie szeroko i otworzył opakowanie chipsów, zaczął się nimi zajadać. Zaczęliśmy się głośno śmiać.</span></span></span><br />
<div style="display: inline !important;">
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> Po paru minutach, ujrzeliśmy w drzwiach zdyszanego Liama. </span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> - Niall! Tu jesteś. Zabiłem tego drania! </span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Powiedzial, dumnie wypinajac piers.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
</div>
</div>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Horan wstał z łóżka i rzucił się na </span></span></span><br />
<div style="display: inline !important;">
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">brązowookiego, przytulajac go.</span></span></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div>
<div style="display: inline !important;">
<div style="display: inline !important;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Mój Ty bohaterze! Co ja bym bez Ciebie zrobił?!</span></span></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><b><a href="http://www.youtube.com/watch?v=PLVNmvEqcUs" target="_blank"><span class="Apple-converted-space"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Harry</span></span></a></b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Liam pocałował Niall'a w policzek i zaśmiał się wesoło. Usiedli na łóżku, zaraz obok mnie i Mulata. Blondyn wyrwał łyżeczkę Zayn'owi i z wielkim smakiem, zaczął zajadać się lodami. Ciemnowłosy spiorunował go spojrzeniem.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Ej! - Krzyknął oburzony chłopak, a Irlandczyk uśmiechnął się szeroko. </span></span></span></div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Głupek. - Prychnął Zayn, lecz po chwili tego pożałował, ponieważ poczuł uderzenie w tył głowy. </span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- A to za co?! - Krzyknął, tym razem rzucając zabójcze spojrzenie Daddy'emu. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nikt nie będzie nazywać mojego słodkiego Irlandczyka głupkiem. - Powiedział z z wielkim oburzeniem Li, następnie mocno przytulając zadowolonego blondyna. - Zrozumiano? - Spytał Payne, mierząc wzrokiem Mulata. Ten westchną tylko, co Liam uznał za potwierdzenie jego pytania. Uśmiechnął się triumfalnie, po czym zabrał łyżeczkę Niall'owi, ten chciał coś powiedzieć, jednak brązowooki zaczął go karmić. Blodnynowi najwyraźniej to odpowiadało. Przyglądałem się temu z niemałym rozbawieniem. Chociaż na chwilę nie męczyło mnie to, co robi Lou. </span></span></span></div>
</div>
<blockquote class="tr_bq" style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Szlak. I znowu o tym myślę</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">. Brawo Styles, gratulację. Dał byś sobie spokój. Louis jest dorosły, ma prawo wyjść z domu bez opieki. Nie panikuj. </span></span></span></div>
</blockquote>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Tłumaczyłem sam sobie, jednak myśli o nim cały czas wracały. To było trudne, tak po prostu nie martwić się. Nie myśleć co teraz robi. A co jeśli.. jeśli mnie zdradza? Co jeśli właśnie zabawia się z kimś innym i nawet o mnie nie myśli? Nie, to niemożliwe. Louis mnie kocha, nie zrobiłby tego. A co, jeśli jednak by to zrobił? Przecież nie wiem, czy mówi prawdę. Ale znowu po co miałby mnie kłamać? To wszystko jest takie skomplikowane. Zachowuję się jak typowa nastolatka. Nie ma go od paru godzin, mówił że mam się nie martwić. A ja co? Ja panikuję jak jakaś dziewczyna. Nagle usłyszeliśmy hałas na dole, a już po chwili do pokoju wparował uśmiechnięty od ucha do ucha Loui. Było mi trochę przykro, że nie wiedziałem gdzie był. Czułem się oszukany i bałem się. Tak, bałem się. Nie wiem czego, ale czułem jakiś niepokój. Coś mnie dręczyło. Obdarzyłem go smutnym spojrzeniem, ale nie odezwałem się słowem. Trójka naszych przyjaciół przyglądała się nam w ciszy, chyba nie do końca wiedząc, jak mają się zachować.</span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Mogę Cię na chwilkę prosić? - Spytał, kierując te słowa do mnie. Po krótkim zastanowieniu skinąłem głową i wstałem, ruszając za nim powolnym krokiem. Zeszliśmy po schodach na dół. Louis zatrzymał się, po czym wysunął ręce w moim kierunku.</span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Chodź tu do mnie, moja Ty marcheweczko! - Odezwał się, a ja niemal momentalnie wtuliłem się w niego, zaciągając się jego specyficznym zapachem. Tak bardzo za tym tęskniłem. Chociaż widziałem go zaledwie parę godzin temu, tęskniłem tak, jakby nie było go parę lat. To dziwne, prawda?</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Gdzie byłeś? - Spytałem w końcu, odsuwając się od niego tak, bym mógł patrzeć w jego oczy. Kochałem je. Tak, bardzo je kochałem.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- To nie jest ważne, chodź na chwilkę. - Powiedział, składając pocałunek na moich wargach. Ten gest w jakiś sposób mnie uspokoił, chociaż nie wiedziałem co myśleć o tym, że nie chcę powiedzieć mi gdzie był. Niepewnie udałem się z nim w stronę salonu, moje oczy, aż zaświeciły się, gdy zobaczyłem koszyk, wyłożony niebieskim kocykiem, a w nim małego, rudego kotka, z kokardką w takim samym kolorze.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Niespodzianka! - Powiedział szczęśliwy Lou, gdy zobaczył moją reakcję. Przytuliłem go z całych sił, a po chwili złożyłem na jego ustach czuły pocałunek, który oddał z entuzjazmem.</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Dziękuję Ci, Boo Bear! - Krzyknąłem uradowany, następnie podchodząc do zwierzęcia. Wziąłem go na ręce, przytulając do swojej piersi. Był taki uroczy. W tej chwili zacząłem zastanawiać się nad tym, jak mogłem nie ufać chłopakowi. Przecież go kocham. A nie ma związku bez zaufania. Ja posądzałem go o zdradę, nie dosłownie - ale jednak. A on? On myślał wtedy o mnie, wiedział że kocham koty, że zawsze chciałem mieć kociaka. Jednego już mam, najcudowniejszego i niezastąpionego. Ponownie podszedłem do mojego ukochanego, tym razem z rudą kuleczką na rękach. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Przepraszam że zostawiłem Cię na tak długo. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- To nic, kocham Cię Louis. - Szepnąłem w jego lekko rozchylone wargi, po czym nie czekając na żadną odpowiedź z jego strony, wpiłem się w jego wargi. Na chwilkę przerywając pieszczotę, położyłem kotka na kanapie, a on w prawie natychmiastowym tempie, zasnął. Z łobuzerskim uśmiechem, ponownie podszedłem do niebieskookiego i nie czekając na nic, znów zasmakowałem jego ciepłych warg. Chętnie oddawał każdy mój pocałunek, pogłębiając go przy tym. Nasze języki toczyły ze sobą zaciętą walkę o dominację. Przylgnąłem do chłopaka całym swoim ciałem, przygniatając go tym do ściany. Wsunąłem kolano pomiędzy nogi starszego, drażniąc przy tym jego kroczę. Wydał z siebie cichy pomruk, co dla mnie było pozwoleniem na dalsze działania. W błyskawicznym tempie pozbyłem się białej koszulki mojego chłopaka. Rzuciłem nią gdzieś, nie wiem gdzie. Szczerze? Nie do końca mnie to teraz interesowało. Pocałunki z ust, przeniosłem na szyję. Następnie zacząłem wyznaczać sobie trasę językiem, w dół ciała brązowowłosego. Chwilę ssałem i lizałem na przemian jego sutki, a po dźwiękach które z siebie wydawał, mogłem wywnioskować że mu się to podoba. Gdy do mojej głowy wracały wspomnienia minionej nocy, znów miałem na niego wielką ochotę. Nie zastanawiając się dłużej, zacząłem rozpinać jego rozporek. Na nasze nieszczęście, do salonu wparowali nasi przyjaciele. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Harreh, nic Ci nie jest? Wszystko w porządku? Tak długo nie wraca... - Mówił z przejęciem Zayn, lecz przerwał widząc w jakiej pozycji się znajdujemy. Jego policzki nabrały koloru dojrzałych pomidorów. Wraz z Louisem nie mogliśmy opanować śmiechu. Mój ukochany zsunął się po ścianie, do pozycji siedzącej, ja natomiast usiadłem na jego kolana, cały czas głośno się śmiejąc.</span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Błagam! - Zaczął nadal zszokowany Mulat. - Następnym razem albo róbcie to u siebie w pokoju, albo chociaż ostrzegajcie. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Tak Zayn</span></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;">, geniuszu. Codziennie będę do Ciebie przychodził i mówił Ci "Hej, chcę zrobić loda Lou, nie wchodź do </span></span>
</span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">salonu, czy innego wybranego przez nas pomieszczenia", tak?</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-size: small;"> - Spytałem z</span></span></span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"> wyczuwalną ironią w głosie.</span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Fajnie by było. - Prychnął i skierował się w stronę kanapy, usiadł na niej i zaczął głaskać kota. </span></span></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Zaraz! Co tu robi kot?! - Krzyknął nagle i odskoczył od niego jak oparzony. Nasza czwórka wybuchnęła śmiechem, nie wiem który już raz dzisiejszego dnia.</span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Wydaje mi się że śpi. - Skomentował Louis. Co znów spowodowało cichy śmiech z naszej strony. </span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Li, też bym tak chciał. - Odezwał się Niall.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Chciał byś spać? - Spytał, nie do końca rozumiejąc blondyna. Albo po prostu się z nim drażniąc.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Nie głuptasie, chciałbym tak jak Harry i Louis. - Szepnął mu wprost do ucha, jednak było to powiedziane na tyle głośno, że mogliśmy to usłyszeć. Liam natychmiast zrobił się cały czerwony, a Niall bez zastanowienia, złapał go za rękę i wyprowadził z salonu.</span></span></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">- Boże, z kim ja mieszkam? - Spytał, jakby sam siebie Zayn. Ja podszedłem na czworaka po koszulkę Louisa, on w tym czasie, zapiął swój rozporek. Wróciłem, znów siadając na jego kolana i czekając aż założy koszulkę. Musnąłem delikatnie jego policzek, a on nagrodził mnie tym swoim pięknym, czarującym uśmiechem. </span></span></span></div>
</div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><i>_______________________________________________________________</i></span></span></span></div>
<div style="color: black; font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #f9cb9c;">Witajcie Kochani. <3 W końcu jestem. Nie będę ukrywała tego, że ten rozdział w ogóle mi nie wyszedł, mało tego - jest beznadziejny. Dodatkowo, jak już pisałam przepraszam za część Zayna. Trudno, musiałam w końcu coś dodać. Chciałam wam strasznie podziękować za 8 tysięcy wejść na bloga, może dla innych nie jest to dużo, ale dla mnie.. Wow. Pomimo tego, że od ostatniego powiadomienia nie dodałam żadnego rozdziału, no a przybyło 1000 wejść. Jestem wam strasznie wdzięczna :)</span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #f9cb9c;">. Bardzo dziękuję Kini za pomoc przy poprawianiu rozdziału no i przy dobieraniu piosenek, wiem że czasem jestem wybredna. Hahah. :D </span></span><span style="color: black; font-family: "MS Shell Dlg 2";"><span style="color: #f9cb9c;">Nie daje bariery komentarzy, ponieważ nie chcę rzucać słów na wiatr i znów nie wywiązywać się z obietnicy. Rozdział napiszę wtedy, kiedy napiszę i tyle, aczkolwiek musi być co najmniej 15 komentarzy, żebym go w ogóle dodała. Chyba dacie radę, co? <3 No to do następnego! :)</span></span></span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><i><span style="color: #f9cb9c;"><br /></span></i></span></span></div>
</div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #f9cb9c;"><br class="Apple-interchange-newline" /></span></i></span>
<div>
<div>
<span style="color: #999999;"><br /></span>
<br />
<br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><br /></i></span></div>
</div>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-71488543983129896942012-05-01T13:26:00.002-07:002012-06-11T15:04:38.673-07:00Rozdział 8 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i> </i></span><i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=D9AFMVMl9qE&feature=player_embedded#!" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Louis</span></a></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Otworzyłem oczy, lecz po chwili byłem zmuszony zamknąć je z powrotem, ponieważ nieskazitelna biel ścian pomieszczenia męczyła je. Uchyliłem jedno oko, przyzwyczajając się do warunków panujących w tym miejscu. Po chwili uchyliłem również drugie oko. Nie miałem bladego pojęcia gdzie jestem, podniosłem się lekko i rozejrzałem po pokoju. Zorientowałem się, że jestem w szpitalu. Kroplówka podpięta do mojej ręki, krępowała moje ruchy. Obok mojego szpitalnego łóżka stały aparatury, śledzące mój stan. Przez moje ciało przeszedł nieprzyjemny dreszcz, nienawidziłem szpitali. Próbowałem przypomnieć sobie to, jak się tu znalazłem. Po chwili mnie olśniło.</span></i><br />
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Stałem przed drzwiami pokoju, z którego właśnie mnie wypchnięto i nadal nie mogłem uwierzyć w to, co stało się parę minut temu. Moje życie straciło sens w ciągu ułamka sekundy. Cały świat nabrał odcieni szarości. Nie miałem żadnego powodu do radości. Miałem ochotę przenieść się w czasie i cofnąć się do tego momentu, wszystko rozegrał bym zupełnie inaczej. Nie popełnił bym tego błędu. Nie wiem, jak mogłem do tego dopuścić? Jak mogłem stracić osobę, na której zależało mi tak bardzo? Byłem załamany, zły na samego siebie. Myślałem jedynie o samobójstwie. Wiedziałem jednak, że nie jestem na tyle silny ani odważny by to zrobić. Szkoda. Osunąłem się po ścianie obok drzwi pokoju. Byłem bezradny. Chciałem płakać, lecz nawet na to nie miałem już siły. Wstałem z ziemi i chwiejnym krokiem udałem się w stronę łazienki. Odsunąłem jedną z szuflad, następnie wyjąłem z niej małą, czystą, ostrą, nieużywaną żyletkę. Uśmiechnąłem się sam do siebie.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Cześć kochanie, dawno się nie widzieliśmy, co? A wiesz czemu? Dlatego, bo jestem pieprzonym egoistą, przychodzę do Ciebie tylko jak mam problem. Do tej pory moje "idealne" zycie mnie nie zawodziło.. A teraz? Teraz wszystko jebie się jak jakieś pieprzone domino. - wysyczałem przez zęby i nie zastanawiając się dłużej, nad żadnymi konsekwencjami, zrobiłem pierwsze nacięcie. Najpierw płytkie, z każdą sekundą było ich coraz więcej, były coraz głębsze. Nie czułem bólu. Ten w sercu był większy. Zakręciło mi się w głowie, upadłem. Zrobiło się ciemno. </span></i></blockquote>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Skrzywiłem się lekko na to wspomnienie i ponownie zamknąłem oczy. Usłyszałem charakterystyczne skrzypienie otwieranych drzwi, spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem starszego, siwego lekarza, ze śmiesznymi okularami na nosie.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Witam pana, panie Tomlinson. - Usłyszałem ciepły, niski głos mężczyzny.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Dzieńdobry. - Powiedziałem cicho, lekko zachrypniętym głosem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Jak się pan czuję? - Ciągną lekarz, siadając na krześle obok mojego łóżka.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Fizycznie nie jest źle, ale za to psychicznie... - Spuściłem wzrok, lekarz zrozumiał co mam na myśli i skierował się do wyjścia. Rzucił tylko ciche:</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ma pan gościa. - Zdziwiłem się na jego słowa, ale z niecierpliwością oczekiwałem osoby, która do mnie przyszła. Zobaczyłem burze loków - to Harry, przeszło mi przez myśl. Nie myliłem się. Niepewnie wszedł do sali i zamknął za sobą drzwi. Usiadł na krześle, na którym wcześniej siedział lekarz. Siedzieliśmy w ciszy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ja przepraszam.. - Powiedzieliśmy równocześnie, co spowodowało cichy śmiech mój, jak i Harry'ego.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie, Lou to ja przepraszam.. - Zaczął cicho chłopak. - Eleanor wszystko mi wytłumaczyła, tak strasznie mi głupio.. Wiem, że teraz możesz mnie nienawidzić.. - Przełknął głośno ślinę. - To co się stało, to tylko i wyłącznie moja wina.. Żałuję, bardzo.. - Przerwał na chwilę, jakby bojąc się cokolwiek dodać. - Ale wiedz, że pomimo wszystko.. Kocham Cię Louis, cholernie mocno... I jestem w stanie zrobić wszystko, żebyś mi wybaczył. - Skończył, a jego oczy zaszkliły się, wstał z zamiarem wyjścia. Nie chciałem żeby wychodził, nie chciałem tracić go po raz kolejny. Złapałem jego rękę, a on odwrócił się w moją stronę.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie idź.. - Szepnąłem. - Nie chcę żyć bez Ciebie, nie potrafię.. Jesteś dla mnie wszystkim Harry. Nie potrafię wytrzymać bez Ciebie paru minut, jesteś moim tlenem, jesteś tym składnikiem powietrza bez którego nie dam rady żyć. - Spojrzałem w jego zielone oczy i pociągnąłem go za rękę w swoją stronę. Gdy nachylił się nieznacznie nad moją twarzą, wplątałem palce prawej ręki w jego włosy i przyciągnąłem bliżej siebie. Po jego zaróżowionych policzkach spłynęły słone łzy. Uśmiechnąłem się lekko i wytarłem je.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie płacz, nie mogę patrzeć na Twoje łzy. Już jest dobrze, zawsze będzie. - Wyszeptałem w jego usta po czym złączyłem je ze swoimi. Na początku nieznacznie muskaliśmy się wargami i droczyliśmy się ze sobą, by po chwili do końca zatracić się w przyjemności, którą dawaliśmy sobie nawzajem. Czuły pocałunek przeradzał się w coraz bardziej łapczywy, zachłannie spijaliśmy rozkosz ze swych ust. Z ułożenia jego warg mogłem wyczytać że się uśmiecha. Aż zrobiło mi się ciepło na sercu, jego szczęście było dla mnie najważniejsze. On jest dla mnie najważniejszy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></i><br />
<i><b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></b></i><br />
<i><b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=cl88QEll-Xc" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Liam</span></a></b></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Dzisiejszy dzień chciałem spędzić z Niall'em. Leżąc na łóżku, z wtulonym w siebie Horanem czułem się jak w niebie.. Ba, nawet lepiej! Bawiłem się jego farbowanymi, blond włosami, uśmiechając się pod nosem. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nagle rozległ się dźwięk mojego telefonu. Blondyn sięgnął po niego, w celu podania mi go i skrzywił się gdy zobaczył na wyświetlaczu zdjęcie oraz numer Danielle. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Odbierz. - Powiedział bez zastanowienia i podał mi telefon. Spojrzałem na niego pytająco, a on tylko skinął głową. Z mieszanymi uczuciami wcisnąłem zieloną słuchawkę, włączyłem głośnik, a telefon położyłem na tors mojego chłopaka. Oparłem brodę o jego ramię. Szybko odszukał moją dłoń i splótł nasze palce.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Cześć Kochanie! - Usłyszałem wesoły głos dziewczyny. - Masz dzisiaj czas? - Spytała, nie dopuszczając mnie do głosu. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Hej.. - Powiedziałem krótko, zastanawiając się nad jej pytaniem. Spojrzałem w oczy Niall'a. Posmutniał. - Jasne.. - Dodałem po chwili.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- O, to super! Do zobaczenia! Kocham Cię Liam! - Powiedziała uradowana i rozłączyła się. </span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Chłopak wstał i skierował się w stronę drzwi do mojego pokoju. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- To.. miłej zabawy ze swoją dziewczyną, kochanie. - Powiedział cicho.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Niall, zaczekaj! - Krzyknąłem i podszedłem do niego.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie chcę. - Odpowiedział z wyrazem twarzy małego dziecka, któremu zabrało się cukierka. Rozczulił mnie ten widok. Przytuliłem go do siebie.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- No ale co nie chcesz? - Spytałem go, błądząc rękami po jego plecach.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie chcę się Tobą dzielić... Jesteś. tylko. mój. - Szepnął akcentując trzy ostatnie słowa, po czym schował głowę w zagłębieniu mojej szyi. Ucałowałem jego włosy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Chodź do niej ze mną, powiemy jej całą prawdę. - Powiedziałem pewnie. Chłopak podniósł głowę i wlepił we mnie swoje niebieskie tęczówki, w których teraz </span></i><i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">migotały</span></i><i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> iskierki szczęścia.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Mówisz poważnie? - Spytał z niedowierzaniem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nigdy nie byłem bardziej poważny. - Uśmiechnąłem się szczerze i ująłem twarz blondyna w ręce. - Kocham Cię, Niall. Tylko Ciebie.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ja też Cię kocham, Li. - Odpowiedział i złożył na moich ustach delikatny, czuły pocałunek. Gdy rozchylił wargi, wsunąłem swój język do jego buzi, zachęcając go do wspólnej zabawy. Byłem szczęśliwy, nikt nie mógł dorównać temu Irlandczykowi.. Tylko on się dla mnie liczył. Kochałem w nim wszystko, a każdy jego najmniejszy gest doprowadzał mnie do szaleństwa. Nigdy nie reagowałem tak na nikogo.</span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></i><br />
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span><br />
<div style="font-style: italic;">
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=hSoOqvptTUA&feature=related" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zayn </span></a></b></div>
<div style="font-style: italic;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mijały sekundy, minuty i nawet godziny a ja odchodziłem od zmysłów. Każda osoba z naszej piątki jest bliska memu sercu. Gdy któreś z tych osób dzieje się krzywda, na mnie pozostaje tego piętno. Moje serce pękło, tak samo jak Louisa. Od chwili powstania zespołu, nie chciałem by coś nas rozdzieliło. Zawsze mieliśmy być razem, choćby nie wiem co. A teraz jednego z nas praktycznie pokonała miłość. Czy to uczucie do drugiej osoby jest niebezpieczne? Jasne, że tak. Istnieje prawdopodobieństwo, że zbyt mocno się zatracisz i kiedy nadejdzie moment ostateczny poczujesz się bezsilny. Wtedy nie pozostaje Ci nic innego, tylko śmierć. Samobójstwa, począwszy od żyletki na nadgarstkach, aż do wbicia igły w żyłę wykonując złoty strzał. Mam pełno nałogów i wad. Palę papierosy i nawet jakbym bardzo chciał, nie umiem ich zostawić. Największym jednak pragnieniem mej duszy, jest Kinia. Dziewczyna z rodziny Stylesów, działa na mnie jak narkotyk. Potrzebny składnik powietrza jest w niej. Bez jej osoby umarłbym. Z tęsknoty i miłości oczywiście. Czasem zastanawiam się, co tak właściwie między nami jest. Potencjalnie, można powiedzieć, że miłość prawda? Ale jak kochać osobę, którę praktycznie się w ogóle nie zna? Może po prostu moje serce wie, że jesteśmy dla siebie stworzeni? Wiele pyta ń krąży po mej głowie tego wieczoru. Koszmary opanowały mój umysł, nie dając tym samym mi zasnąć. Przed oczyma mam Louisa, leżącego na zimnych kafelkach z świeżą krwią, sączącą się z ran wykonanych metalową przyjaciółką. Każdy z zespołu wyładowywał się w inny sposób. Ja, paląc papierosy i zatracając się w tym nałogu całkowicie, Liam śpiewał całymi dniami, aż w końcu pozbył się problemów, Niall obżerał się wszelkim jedzeniem, Harry płakał i oglądał zdjęcia rodzinne, a Louis ... Louis wprowadzał w życie bardzo ostre środki wyładowania. Żyletki były jego przyjaciółkami, kiedy tylko miał problem. Nie chciał rozmawiać z nami na temat kłopotów. Wolał przyłożyć zimny metal do dłoni i przesuwać go po aksamitnej skórze. Mówił do niej, a ona zostawiała odpowiedzi w postaci czerwonych kresek. Lecz pewnego razu przyłapał go Curly. Najmłodszy z naszej grupy podziałał na Lou jak lek na największe zło świata. Zbliżyli się do siebie bardziej niż powinni. Za nic nie przeszkadzała mi ich miłość. Wręcz czerpałem radość, z tego, że znaleźli bratnie dusze właśnie w sobie. Chociaż wiem, że drogę do szczęścia nie będzie dla nich prosta. Czeka ich jeszcze pełno przeszkód i zakrętów. Moje rozmyślenia przerwało pukanie do drzwi, w których ujrzałem dobrze mi znaną postać. </span></div>
<div style="font-style: italic;">
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Cześć Zayn.. huh, mogę wejść ? – Zapytała cicho, jakby bojąc się mojej reakcji. Uśmiechnąłem się i wskazałem głową miejsce obok mnie. Przysiadła się, patrząc mi prosto w oczy. Wyczytać z nich mogłem miłość, pożądanie i radość. Kiedy się jej przypatrywałem, cała ma niepewność co do tego związku znikała. W nikim, nie potrafiłem odnaleźć tego co potrzebowałem. Może i nawet nie chciałem próbować? Ona znalazła mnie sama i to urzekło mnie od samego początku. Nie starała się, nawet nie wiązała ze mną większych nadziei na przyszłość. A ja właśnie wybrałem ją. Przymknąłem oczy, po czym uśmiechnąłem się delikatnie. Przyciągnąłem ją ku sobie i wpiłem się w jej wargi. Kiedy oderwałem się od niej na chwilkę wyszeptałem- </span></div>
<div style="font-style: italic;">
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Na czym skończyliśmy, wtedy ? – Nie dając jej dość do słowa ponownie złączyłem nasze usta w namiętny pocałunek. Oddawała każdą pieszczotę, co dla mnie było miłym odczuciem. W ekspresowym tempie odrzuciłem jej zwiewną sukienkę gdzieś w kąt pokoju. Dziewczyna nie pozostawała mi dłużna. Płynnymi, ale podniecającymi ruchami uporała się z moją koszulą, aby potem mogła naleźć się przy jej sukience. Po walce z wszelkimi guzikami i zamkami na ubraniach, mogliśmy się wpatrywać w swoje na pół nagie ciała. Nie miała figury modelki, choć i tak była drobna. Pchnęła mnie lekko na łóżko, na którym wylądowałem plecami. Usiadła na mnie okrakiem, lecz przedtem pozbyła się górnej części swojej bielizny. Byłem zdenerwowany, lecz nie zaistniałą sytuacją, tylko w każdym chwili ktoś mógł wpaść do pokoju. Tym bardziej zabiłby mnie Harry, gdy by to zobaczył. Mijały minuty, a my poddawaliśmy się coraz większym pieszczotom. Straciliśmy ostatnie części garderoby i wtedy nie było już odwrotu. Choć gdyby tak pomyśleć, nie chciałem go nawet. Naparłem na Nią ciałem, a po chwili usłyszałem ciche jęknięcie. Nie chciałem sprawiać jej bólu, lecz nie mogłem przerwać. Przytrzymywała moje plecy rękoma w tak silnym uścisku, że nie było nawet o tym mowy. Ustabilizowaliśmy oddechy i znaleźliśmy wspólny rytm. Miałem wszystko pod kontrolą, lecz zapomniałem o jednym – zabezpieczeniu. Zakochanie całkiem zamroczyło mi umysł i nie zwracałem na to najmniejszej uwagi. Brunetka wygięła się w pół na znak dostatecznej ilości dostarczonych odczuć. Opadłem na pościel obok niej i przyciągnąłem na swoją klatkę piersiową. Wtuliłem ją w mocno w siebie i wymruczałem – </span></div>
<div>
<div style="font-style: italic;">
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Kocham Cię cholernie mocno. Nic nigdy nas nie rozdzieli. Obiecuje – Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i musnęła moje usta. Przymknęła oczy dając mi napawać się najpiękniejszym widokiem na świecie- Nią.</span></div>
<div style="font-style: italic;">
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></b></div>
<div style="font-style: italic;">
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=8kFr7IJBmz0&feature=related" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Niall</span></a></b></div>
<div style="font-style: italic;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Cieszyłem się, że ten koszmar w końcu się skończy. Nie chcę dzielić się Liamem, za dużo dla mnie znaczy. Zawsze lubiłem Danielle, traktowałem ją jak dobrą przyjaciółkę. Czasami nawet jak siostrę. Było mi głupio, przez to jak się zachowałem.. Ale miłość była ważniejsza od wszystkiego. Zaślepiła mnie. Liczyłem się tylko ja i Liam, nic innego nie było ważne.</span></div>
<div style="font-style: italic;">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nadeszła godzina spotkania z Dan, czekaliśmy na nią pod London Eye, bo tam umówiła się z brązowookim. Bałem się. Jeszcze nigdy nie czułem się tak podle.. No ale, co miałem zrobić? Trzymaliśmy się za ręce. Zobaczyliśmy uśmiechniętą dziewczynę mojego chłopaka, </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">dziwnie to brzmi. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Prychnąłem pod nosem i z dezaprobatą pokręciłem głową. Li ścisnął mocniej moją rękę, też się stresował. Z resztą czemu ja się dziwie? Mieli takie plany, miał się jej oświadczyć... A ja? Ja to wszystko zniszczyłem. Od tak, pstryknąłem palcem i już. Wszystko się skończyło. </span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="font-style: italic;">
<span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Brawo Horan, brawo. Możesz być z siebie dumny.</span></span></blockquote>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Dręczyły mnie okropne wyrzuty sumienia, ale gdzieś w głębi serca - cieszyłem się. Podeszła do nas, najpierw przytuliła mnie a potem wpiła się w usta chłopaka. Zabolało. Jednak on.. On przerwał pocałunek.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Liam, skarbie.. O co chodzi? - Spytała zdziwiona dziewczyna, odgarniając swoje bujne loki z twarzy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Dan - Zaczął niepewnie - To dla mnie trudne, ale ja.. Ja muszę Ci coś powiedzieć. - Dziewczyna chciała się odezwać, lecz nie pozwolił jej. - Posłuchaj, czuję do Ciebie coś silnego, bardzo. Ale to uczucie powoli się wypala, teraz kocham kogoś innego i.. I wiem, że ta osoba jest dla mnie najważniejsza. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Czy Ty ze mną zrywasz? - Spytała łamiącym się głosem. Nie mogłem znieść tego widoku. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Liam, nie rób tego. - Jęknąłem rozpaczliwie i ze łzami w oczach uciekłem. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Niall, czekaj! - Krzyknął za mną chłopak. - Niall, proszę Cię!</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nie zatrzymałem się. Biegłem dalej. Dobiegłem do parku, usiadłem na ławce i dałem ponieść się emocjom. Rozpłakałem się. Było mi głupio, że zostawiłem Liama w tak trudnej chwili, ale nie mogłem patrzeć na łzy mojej przyjaciółki - to było za wiele. Schowałem twarz w dłonie. Poczułem na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Obdarzyłem spojrzeniem daną postać i zobaczyłem Liama. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Niall, skarbie nie płacz. Proszę Cię... Nie ma dla mnie nic gorszego, niż Twoje łzy. - Powiedział cicho i starł łzy z moich policzków. - Kocham Cię i nic tego nie zmieni, dla mnie też jest to trudne.. Ale nie potrafię inaczej. Nie potrafię bez Ciebie normalnie funkcjonować, zrozum to. - Mówił zacięcie chłopak, wpatrując się w moje oczy. Zatracałem się w jego czekoladowych tęczówkach, lecz po chwili spuściłem wzrok. Przytulił mnie mocno. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ale, ja mam wyrzuty sumienia. Nie chciałem niszczyć waszego związku. - Przyznałem podciągając nosem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ni, to nie Twoja wina, prędzej czy później to by się stało. Skoro zakochałem się w Tobie, to znaczy, że to nie była prawdziwa miłość, tak? Kocham Ciebie i nie chcę być z nikim innym. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Przepraszam Cię Liam, tak bardzo namieszałem w Twoim życiu. - Szepnąłem i wybuchnąłem jeszcze większym płaczem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ciii, nie płacz, proszę Cię. Teraz jestem tylko Twój, już na zawsze. Wszystko się ułoży, zobaczysz. - Ujął moją twarz w dłonie, zmuszając mnie tym do patrzenia w swoje oczy. Posłał mi pocieszający uśmiech, który z trudem odwzajemniłem. Wpiłem się w jego pełne wargi. Smakował truskawkami, miętą i czymś jeszcze, czymś czego nie potrafiłem nazwać. To było jak narkotyk, chciałem więcej i więcej. Odwzajemniłem pocałunek. Gdy oderwaliśmy się od siebie, chłopak wstał i wysunął w moją stronę swoją dłoń. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Chodź, idziemy na lody. - Stwierdził z rozbrajającym uśmiechem na twarzy, nie potrafiłem mu odmówić. Nawet nie chciałem. Wstałem, chwyciłem jego dłoń i splotłem nasze palce. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ooo, jedzenie. - Powiedziałem i rozmarzyłem się. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Chodź już i przestań, bo robię się zazdrosny. - Powiedział chłopak, po czym zrobił naburmuszoną minkę. Zaśmiałem się.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nawet jedzenie Cię nie przebije, zazdrośniku.. Ale to nie zmienia faktu że nic dzisiaj nie jadłem! </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></i></div>
</div>
<div style="font-style: italic;">
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=EBkSHN8iG0Y&feature=fvst" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Harry</span></a></b><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedziałem za kierownicą samochodu, jechałem do domu. Byłem szczęśliwy, ponieważ obok mnie siedział </span><b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">on</span></b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">, chłopak, który zawładnął moim sercem. Chłopak, dla którego mógłbym zrobić wszystko, bez zastanowienia. Dziękowałem Bogu, za to że nie zabrał mi go i dał mi tak ważną lekcje. Stając o krok od rozstania z najważniejszą Ci osobą, całe życie przelatuje Ci przed oczyma. Wszystkie wspólne chwile wracają i uderzają ze zdwojoną siłą. Nie wybaczyłbym sobie, gdyby stało mu się coś poważnego. Do tego z mojego powodu. Nie potrafię wyrazić słowami tego, jak czułem się obserwując go tak bezbronnego na łóżku szpitalnym. To najgorsze, co widziałem do tej pory. W jego towarzystwie czuje się cudownie, nic więcej nie jest mi potrzebne. Dojechaliśmy do domu, zaparkowałem auto. Louis szybo z niego wysiadł i podbiegł pod moje drzwi, otwierając mi je. Wyciągną rękę w moją stronę z szarmanckim uśmiechem, na co zaśmiałem się wesoło i podałem mu ją, wysiadając z auta. Po tym wszystkim, miałem na niego taką ochotę.. Weszliśmy do domu, zamknęliśmy drzwi. Niemal momentalnie wpiłem się w usta mojego ukochanego, przyciskając go plecami do ściany. Moje ręce powędrowały pod jego koszulkę, jego zaś na moje pośladki. Ścisną je lekko, na co mruknąłem w geście zadowolenia. Lou odsunął się od ściany i podniósł mnie, nie przerywając pocałunku. Owinąłem nogi wokół bioder chłopaka, a ręce zarzuciłem na jego szyję. Skierował się po schodach w kierunku naszego pokoju, już po chwili leżałem na łóżku, a na moich biodrach siedział Louis. Sprawnymi ruchami pozbawiłem go koszulki, nie pozostał mi dłużny. Zszedł pocałunkami na mój tors, zamknął usta na moim lewym sutku. Lizał go, ssał i przygryzał, doprowadzając mnie tym do szaleństwa. Wydawałem z siebie ciche, gardłowe jęki. Uśmiechał się, widać, że sprawiało mu to satysfakcję. Wplotłem ręce w jego włosy i odchyliłem głowę do tyłu, dając się ponieść fali przyjemności, którą dawał mi chłopak. Rękami szybko uporał się z moim rozporkiem i pozbył się moich szarych rurek. Ponownie odszukując moje rozchylone usta, wpił się w nie zachłannie, tłumiąc jęki, które z siebie wydawałem gdy zaczął masować moją męskość, przez materiał czarnych bokserek. Szybkim ruchem pozbył się ich i złapał mojego "przyjaciela" w rękę, ruszając nią szybko w górę i w dół. Przygryzłem wargę, by stłumić odgłosy, które z siebie wydawałem.</span></i></div>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Przestań, chcę słyszeć czy Ci dobrze.. - Szepnął chłopak wprost do mojego ucha. Skinąłem głową i wykonałem jego prośbę. Zwolnił ruchy, drażniąc się ze mną.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Loui, pr.. proszę.. - Wysapałem z trudem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ale o co? - Spytał mnie, z cwanym uśmieszkiem na twarzy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Szy.. szybciej.. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- A co ja za to będę miał? - Spojrzał mi głęboko w oczy, widocznie bawiła go ta sytuacja.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Louis, zlituj się! - Krzyknąłem wypychając biodra ku górze. On, bez dłuższego przeciągania, przyspieszył ruchy. Jęczałem w jego usta i wiłem się pod nim z przyjemności. Doszedłem w jego rękę, krzycząc jego imię. Opadłem bezwładnie na pościel, oddychając ciężko. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Mój słodki, kocham Cię. - Usłyszałem jego głos, przy moim uchu, uśmiechnąłem się delikatnie. Postanowiłem mu się odwdzięczyć. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Też Cię kocham, bardzo. - Szepnąłem, po czym poprosiłem chłopaka o to, by się położył. Wykonał moją prośbę, bez zbędnych pytań. Uklęknąłem pomiędzy nogami swojego kochanka, po czym zacząłem obdarowywać jego podbrzusze pocałunkami, po chwili pozostawiłem na nim, jedną, dorodną, czerwoną malinkę. Jednym, zwinnym ruchem rozpiąłem rozporek od jego spodni i ściągnąłem je wraz z bokserkami. Bez namysłu wziąłem jego męskość do ust, sprawiając mu tym niemałą przyjemność. Jęczał, co było muzyką dla moich uszu. Nic nie uszczęśliwiało mnie bardziej, od jego szczęścia. Może to banalne, ale tak było. Nie trwało to długo, a doszedł z moim imieniem na ustach. Położyliśmy się obok siebie, Lou nakrył nas kołdrą i przytulił mnie do swojej piersi. </span></i><br />
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i>
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nigdy.. Nigdy nie przeżyłem nic cudowniejszego. Dziękuję Ci, LouLou. - Szepnąłem po chwili, patrząc w zielono-niebieskie oczy ukochanego. Chłopak w odpowiedzi przelotnie pocałował moje drżące wargi. Zamknąłem oczy, ponownie kładąc głowę na jego torsie i wsłuchując się w rytmiczne bicie jego serca. On, bawił się moimi lokami. Kochałem to uczucie. Przy Louisie czułem się bezpieczny.</span></i><i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Zasnęliśmy wtuleni w siebie. Ten wieczór zaliczam do najbardziej udanych w całym moim życiu. Kocham tego chłopaka ponad wszystko i nic, ani nikt tego nie zmieni. </span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></i><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>___________________________________________________</i></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>No więc, po pierwsze dziękuję Kini za pomoc i oczywiście za część Zayna. ♥ </i></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>Po drugie, takie tam +18 x2 z zaskoczenia :D hoho. nie wiem co tu napisać, więc pozostaje mi tylko podziękować za ponad 4000 wyświetleń, za komentarze i za to, że piszecie na gg. To budujące c: a rozdział dedykuję Martynie:D kocham Cię frajerkuu ♥</i></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>następny po 20 :D</i></span><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></i><br />
<br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></i>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-26333244558177781962012-04-29T07:15:00.000-07:002012-08-12T08:40:18.675-07:00Rozdział 7 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=P4xogx8CBi8" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Liam.</span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Wszystko było już gotowe na imprezę, która miała zacząć się za trzy godziny. Dość szybko uwinęliśmy się z przygotowaniami. Teraz pozostało nam tylko czekać na znajomych i na nowo poznane dziewczyny. Wyszedłem na dwór i usiadłem na zimnych schodkach. Wyjąłem z kieszeni telefon, po czym wybrałem numer Malika. Jeden sygnał, drugi, trzeci... Nic. Postanowiłem zadzwonić jeszcze raz, i jeszcze jeden.. W końcu, po wielu próbach, odebrał.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Cześć stary, dzisiaj impreza, będziesz? - Spytałem z nadzieją w głosie, i w spokoju oczekiwałem na odpowiedź, ze strony mulata.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nadal jestem w Holemes Chapel, o której się zaczyna?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Za trzy godziny.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Postaram się wyrobić, najwyżej się spóźnię.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Nie ma sprawy. - rzuciłem bez namysłu, i uśmiechnąłem się sam do siebie. - Może przyjedziesz z Kingą? - Poddałem mu pomysł, który wyraźnie go zadowolił.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Mogę?! - Pisnął do słuchawki, a ja zaśmiałem się ciepło.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Jasne, że tak. - Odpowiedziałem. W Tej chwili usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi, spojrzałem za siebie i zobaczyłem uśmiechniętego blondyna. Uniosłem kąciki ust do góry, na widok tego chłopaka. - Zayn, ja kończę, do zobaczenia! - rzuciłem szybko, i nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź z jego strony, nacisnąłem czerwoną słuchawkę. Odwróciłem się od Niall'a, siadając w mojej dawnej pozycji. Usiadł obok mnie. W rękach cały czas trzymałem telefon, zacząłem się nim bawić, z nerwów. Nie wiem, dlaczego on tak na mnie działa, to nie jest normalne ale.. Podoba mi się. Siedzieliśmy w ciszy, po chwili jego ciepły, łagodny głos przeciął powietrze, przerywając przy tym ciszę panującą pomiędzy nami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Czemu siedzisz tu sam? - Zapytał i wlepił we mnie swoje niebieskie tęczówki. Spojrzałem w jego piękne oczy, by moc się w nich zatopić. Chociaż bardzo chciałem, nie potrafiłem odwrócić wzroku. Trwałem tak, wpatrzony w ten nieskazitelny błękit. Jego oczy były tak.. Głębokie, takie... Tajemnicze. </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Li, jesteś tam? - Usłyszałem przy swoim uchu, które było teraz drażnione przez ciepłe powietrze z ust blondyna. Nawet nie zorientowałem się, kiedy znaleźliśmy się tak blisko siebie. Nasze twarze dzieliło zaledwie parę centymetrów. Był stanowczo za blisko. Instynktownie spojrzałem na jego usta, przygryzł swoją dolną wargę. Wszystkie moje zmysły oszalały, pragnienie wygrało, ze zdrowym rozsądkiem. Nie zastanawiając się dłużej, ująłem twarz niebieskookiego w dłonie. Ostatnią rzeczą jaką było mi dane zobaczyć, to opadające powieki Horana. Nasze usta złączyły się w nieznacznym, delikatnym pocałunku. Zaledwie musnęliśmy się wargami. Jednak to mi nie wystarczyło. Chciałem więcej. Przejechałem końcówką języka po dolnej wardze przyjaciela, ciesząc się upragnionym efektem. Uchylił wargi, ułamki sekund ciągnęły się w nieskończoność lecz w końcu dane było mi, w pełni zasmakować rozkoszy, ze strony drugiego chłopaka. Nie wiem ile to trwało, nasze języki, na początku nieśmiało, z chwili na chwilę coraz zachłanniej walczyły o dominację. To nie było normalne, dobre, ale nie dbałem o to. Liczyło się tylko to, co jest tu i teraz. Liczył się tylko on. W końcu oderwaliśmy się od siebie, próbowaliśmy ustabilizować swoje oddechy, zaciągając się świeżym powietrzem. Niepewnie spojrzałem w oczy blondyna, bojąc się odrzucenia z jego strony, bojąc się, że zobaczę w nich obrzydzenie i niechęć. Jednak nie - uśmiechnął się do mnie i odszukał moją dłoń. Splótł ze sobą nasze palce. Niby nic, a jednak nawet tym doprowadzał mnie do szaleństwa. On jest niezwykły, nie wiem dlaczego wcześniej tego nie zauważałem. Pozostaje tylko kwestia Danielle, nie wiem jak mam powiedzieć jej, że to już koniec. W końcu przeżyliśmy ze sobą tyle pięknych chwil..</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Ale nie mogę się do niczego zmuszać i na siłę uszczęśliwiać kogoś innego, prawda?</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Liam.. co to było? - Spytał w końcu chłopak, natrętnie wpatrując się w moje oczy. Przełknąłem ślinę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Pocałunek? - Odpowiedziałem pytaniem, na pytanie. "I to jeszcze jaki", dodałem w myślach.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Tak, to wiem... - Przyznał. - Ale.. dlaczego? - Ciągnął dalej, krew zaczęła napływać do moich policzków, zrobiło mi się dziwnie gorąco.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- No bo... - Zacząłem, a moje serce miało ochotę wyskoczyć z piersi i uciec jak najdalej. W tym momencie drzwi za nami otworzyły się. Podskoczyliśmy, lecz po opanowaniu się spojrzeliśmy w tył, i zobaczyliśmy uśmiechniętego od ucha do ucha Harry'ego.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Jeśli przestaliście się już migdalić, to moglibyście się na coś przydać i pojechać do sklepu, po alkohol. - Uniósł brwi do góry i przypatrywał nam się, z niemałym rozbawieniem w oczach. - Li, Danielle wie, że żyje w trójkąciku? - Dodał po chwili i parsknął śmiechem. Poczułem na sobie spojrzenie Niall'a. Jego wzrok przeszywał mnie, nie potrafiłem wykonać żadnego ruchu. Pokręciłem przecząco głową. Blondyn ścisnął mocniej moją dłoń, jakby dając mi do zrozumienia, że to nie jest ważne. Że wszystko będzie dobrze.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Dobra, mniejsza z tym.. - Odezwał się lokowaty. - To pojedziecie do tego sklepu?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Przecież kupowaliśmy alkohol. - Odezwał się Horan.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Tak, kupowaliśmy. Ale dwie flaszki poszły się walić, ponieważ mój refleks rozpierdala system. - Powiedział szczerząc się, a my wybuchnęliśmy śmiechem. - To jak, pojedziecie gołąbeczki wy moje?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ta, możemy pojechać. - Powiedziałem obojętnie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Tylko nie gruchajcie mi za bardzo w tym aucie! - Powiedział nadal rozbawiony Styles i zaśmiał się wesoło.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Odezwał się, ten co wcale się nie "gruchał" w aucie z Louisem. - Odpowiedziałem zgryźliwie. Posmutniał. Wszedł do mieszkania i nie odezwał się już słowem. Spojrzałem na niebieskookiego, posyłając mu spojrzenie typu "o co chodzi?", lecz nie wiedział. Wzruszył tylko ramionami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=l_DhFA77xr4&feature=plcp&context=C4624663VDvjVQa1PpcFOCGwG1ohCwn83xlWWiCOYcJor2HYxvxVI%3D" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Zayn.</span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Po rozmowie z Liamem, odłożyłem telefon i czym prędzej popędziłem do pokoju Kingi. Mama Harry'ego to bardzo miła kobieta, pozwoliła mi nawet przenocować parę nocy u niej w domu. Nie zgodziła sie jednak, żebym spał w jednym pokoju z Kingą. Rozbawiło mnie to. Uchyliłem drzwi do jej pokoju, leżała na łóżku i zacięcie pisała coś w swoim zeszycie, przygryzając przy tym dolną wargę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Cześć Księżniczko. - Zacząłem cicho, a ona aż podskoczyła. Obdarzyła mnie spojrzeniem i uśmiechnęła się szeroko.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Ugh, nie strasz mnie tak. - Wzięła poduszkę leżącą obok niej i cisnęła nią we mnie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Tak mnie teraz witasz? - Spytałem z wyrzutem, na co dziewczyna się zaśmiała. Podniosła się do pozycji siedzącej i skinęła głową na miejsce obok niej. Usiadłem obok i objąłem ją ramieniem. Zacząłem składać delikatne pocałunki na jej odkrytej szyi, na co odchyliła głowę do tyłu. Już po chwili leżeliśmy na łóżku, namiętnie się całując. Wsunąłem ręce pod skąpą bluzkę Kini.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Przeszkadza mi.. - Szepnąłem do jej ucha. Zwinnym ruchem pozbyłem się zbędnego materiału. Pocałunkami z ust znów zszedłem na jej szyję, następnie biust i brzuch. Dziewczyna obdarowywała mnie cichymi pomrukami, wywołanymi przyjemnymi odczuciami. Bardzo mnie to satysfakcjonowało, nie powiem, że nie. Wróciłem do mojej dawnej pozycji, moją twarz od twarzy Kingi dzieliły tylko centymetry.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- </span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">K</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">ocham Cię.. - Szepnąłem w jej usta, po czym przejechałem językiem po jej dolnej wardze. Dziewczyna poprosiła mnie, żebym to ja się położył, tak też zrobiłem. Usiadła okrakiem na moich biodrach i powolnymi ruchami zaczęła odpinać guziki od mojej niebieskiej koszuli. Gdy już się z nimi uporała, przejechała językiem po mojej klatce piersiowej. Doprowadzała mnie do szaleństwa. Ponownie złączyliśmy swoje usta w czułym, namiętnym pocałunku. Nie było nam dane, dalej rozkoszować się swoją bliskością, ponieważ przerwał nam dźwięk mojego telefonu. Chciałem to zignorować, lecz dziewczyna nalegała bym odebrał.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zayn.. - Wyszeptała. - To może być coś ważnego, zaraz dokończymy. - Powiedziała zadziornie, przygryzając wargę. Niechętnie sięgnąłem po telefon - Harry.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cześć, Liam mówił że wpadniecie z Kingą, tak? - słyszałem w słuchawce.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Fuck! - Krzyknąłem i wyjaśniłem sobie wszystko z Loczkiem. Rozłączyłem się.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co się stało? - Spytała dziewczyna, przytuliłem ją do siebie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Jedziemy dzisiaj na imprezę do chłopaków.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ja też? </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Tak, Ty też. Chyba że nie chcesz, to nie musimy. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Chcę! Impreza z One Direction i miałabym nie chcieć? - Zapytała prawie, że krzycząc, a ja zacząłem się śmiać.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dobra, to pakuj się, trochę tam z nami zostaniesz. Ja też się idę pakować. - Powiedziałem i pocałowałem ją w czoło. Miałem już wychodzić, gdy usłyszałem jej melodyjny głos.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ja też Cię kocham, Zayn. - Uśmiechnąłem się i wyszedłem z jej pokoju, by spakować swoje rzeczy.</span><br />
<b><a href="http://www.blogger.com/goog_2134770016"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></a></b>
<b><a href="http://www.youtube.com/watch?v=8IEQpfA528M" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Harry.</span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Impreza trwała w najlepsze, poszedłem po piwo dla siebie i Louisa. Gdy wróciłem.. Moje serce pękło na miliard małych kawałeczków. Moje życie straciło sens, jedyne na co miałem ochotę, to po prostu uciec gdzieś daleko, gdzie nikt, nigdy mnie nie znajdzie. Moje oczy zaszkliły się, już po chwili moje policzki były całe mokre. Piwa wypadły mi z rąk, tłukąc się z wielkim hukiem. Wszystkie oczy skierowały się na mnie, dopiero wtedy Louis zorientował się, że widziałem c o zrobił. Wróćmy, gdy szedłem z piwem, wychodząc na dwór zobaczyłem Eleanor, siedziała na kolanach Louisa, całowali się. Wiecie już, jaka była moja reakcja gdy to zobaczyłem. Chłopak szybko zrzucił El ze swoich kolan i podbiegł do mnie. Przytulił mnie, a ja wyrwałem się z jego uścisku.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry ja... - Zaczął, lecz nie dałem mu dokończyć.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nic już nie mów, wiem wszystko.. - Szepnąłem dławiąc się własnymi łzami. Uciekłem. Biegnąc do domu, zobaczyłem auto Zayna, wysiadł z niego z moją kuzynką. Zmieniłem cel swojej ucieczki, zamiast do swojego pokoju, wpadłem w ramiona mojej ukochanej kuzynce. Płakałem, czułem się okropnie. Nie wiem, jak on mógł mi to zrobić. Jeszcze rano, zapewniał że mnie kocha.. Bawił się mną.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, co się stało? - Zapytała przestraszona, przytulając mnie do siebie. Nie odpowiedziałem, tylko rozpłakałem się jeszcze bardziej. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do domu, weszliśmy do mojego pokoju. Na szafce nocnej leżało zdjęcie; zdjęcie moje i Louisa. Siedziała i przytulała mnie, czekając aż się uspokoję.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, powiedz o co chodzi.. - Zaczęła dziewczyna. Wziąłem głęboki oddech.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zdradził mnie. - Wycedziłem przez zęby.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=wIJyYjaYcVo&feature=channel&list=UL" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Louis.</span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedziałem załamany i myślałem o Harrym. Gdyby znał prawdę.. To nie było tak, jak myśli. To były ułamki sekund, to Eleanor mnie pocałowała. Kocham tylko tego chłopaka, nikogo innego. Zamknąłem oczy i pozwoliłem słonym łzom wypłynąć spod moich powiek. Poczułem czyjąś rękę na swoim ramieniu, przeszedł mnie nieprzyjemny dreszcz, spojrzałem w tamtą stronę. Zobaczyłem Zayna.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Stary, co zrobiłeś? - Zaczął spokojnie, po moich policzkach spłynęła kolejna fala łez.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nic nie zrobiłem, to nie moja wina, ale on.. On wszedł wtedy, kiedy ona ten i wiesz, to nie miało być tak. Ja nie chciałem, to było z zaskoczenia.. - Szlochałem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wróć, od początku i teraz tak, żebym mógł to zrozumieć.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Eleanor mnie pocałowała.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Kto?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Poznaliśmy dwie dziewczyny, dziś, w Nandos.. jedna z nich mnie pocałowała. Na oczach Harry'ego. To było z zaskoczenia, ale on... On mi nie wierzy. On myśli że to ja ją pocałowałem no a ja wcale nie chciałem. - Powiedziałem łamiącym się głosem. Zayn przytulił mnie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Louis, idź do niego. Porozmawiajcie. Potrzebujecie się nawzajem, nic tego nie zmieni, dobrze o tym wiesz. Przecież go kochasz, nie spierdol tego stary. - Spojrzałem na niego, a on posłał mi ciepły uśmiech. Z trudem, ale odwzajemniłem go i wstałem. Ruszyłem w stronę domu. Już po chwili wchodziłem po schodkach na górę, do pokoju chłopaka. Minąłem w drzwiach jego pokoju Kingę. Ona również posłała mi pocieszający uśmiech. Trochę mi to pomogło, lecz nie wystarczająco. Moje serce waliło jak oszalałe, bałem się tego, co mógłbym usłyszeć. Tysiące myśli krążyło po mojej głowie, jedna gorsza od drugiej. Nie przeżyję jeśli cokolwiek zmieni się pomiędzy nami. Nie wytrzymam bez niego. Na samą myśl utraty chłopaka, po moich policzkach spłynęły łzy. Niepewnie wszedłem do pokoju Harry'ego. Siedział skulony na łóżku. Płakał. Przeze mnie.. Jak mogłem na to pozwolić? Miałem ochotę przestać istnieć, ot tak rozpłynąć się w powietrzu i przestać sprawiać mu problemy. On zasługuje na to, żeby być szczęśliwym.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Czego tu chcesz?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry... Proszę, posłuchaj mnie. - Poprosiłem błagalnie, podchodząc bliżej.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie! - Krzyknął nie patrząc na mnie. - Wyjdź stąd!</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie. Nie wyjdę dopóki mnie nie posłuchasz. - Powiedziałem stanowczo.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wypierdalaj z mojego pokoju, Tomlinson. - Syknął.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Naszego pokoju. - Sprostowałem. - Nie zapominaj się. Chcę z Tobą porozmawiać, nie znasz całej prawdy.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiem wystarczająco dużo.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie Harry, nic nie wiesz. - Szepnąłem, znów zalewając się słonymi łzami. - Ja Cię kocham.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Jak byś mnie kochał, to byś jej kurwa nie całował! - Krzyknął. Wstał z łóżka i podszedł do mnie. Złapał mnie za ramiona i wypchnął z pokoju rzucając ciche -</span><b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> "To koniec". </span></b><br />
<b><i>________________________________________________________</i></b><br />
<b><i>mamy 7 rozdział, nie za bardzo mi wyszedł ale i tak dodałam z duuużym opóźnieniem, za co przepraszam! (: podnoszę "stawkę", teraz musi być 25 komentarzy. Dacie radę. Chyba.. Następny rozdział jest już prawie gotowy, więc mam nadzieję że nie będzie aż takiego opóźnienia. </i></b><br />
<b><i>A no i polecam bloga koleżanki: <a href="http://feeling-sexy-and-free.blogspot.com/" target="_blank">TUTAJ KLIKNIJ </a> ♥</i></b><br />
<b><i>No to do następnego, dziękuję za komentarze, wejścia na bloga i takie tam, to strasznie budujące :)</i></b>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-18650034278713155002012-04-20T13:21:00.000-07:002012-08-12T08:40:42.587-07:00Rozdział 6 ♥<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=jZhQOvvV45w&feature=player_embedded" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Harry</span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Miałem dość tej monotonii, każdy dzień wyglądał tak samo. W ogóle nigdzie nie wychodziliśmy, zazwyczaj cały dzień spędzaliśmy na kanapie, oglądając jakieś nudne filmy i jedząc nie zdrowe jedzenie. Wpadłem na pomysł, by pójść do centrum handlowego. Chciałem poinformować o tym Louisa, gdy tylko wyjdzie z łazienki, ponieważ w tej chwili brał prysznic. Zszedłem na dół po schodach i pokierowałem się w stronę kuchni, o dziwo nie było tam Niall'a. Na myśl o tym głodomorze uśmiech samoczynnie wpełzł mi na twarz. Szczerze, to sądzę iż pasował by do Liama, ta dwójka zachowuje się tak jak ja i Lou kiedyś, z tym, że oni nie utrudniają sobie wszystkiego niepotrzebnymi kłótniami, przynajmniej jak na razie. Wyjąłem z szafki mój ulubiony kubek i nalałem do niego pysznego soku pomarańczowego. Upiłem łyk, po czym oblizałem usta. Oparłem się rękami o blat kuchenny spoglądając na to jak wiatr delikatnie muska drzewa za oknem. Patrzyłem na ptaki, które nerwowo przeskakiwały z gałązki na gałązkę, nie był to zbyt ciekawy obiekt lecz teraz w zasięgu mojego wzroku nie było nic innego. Więc stałem od czasu do czasu przystawiając do ust kubek z napojem. Usłyszałem za sobą czyjeś kroki, po chwili poczułem jak czyjeś ręce obejmują mnie w pasie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cześć Kochanie. - Szepnął mi czule do ucha, a ja uśmiechnąłem się mimowolnie. Tak bardzo go kochałem. Nie wyobrażam sobie tego, że mógłbym go stracić, jest dla mnie wszystkim. Zawładnął moim sercem i wiem, że już nikt inny nie będzie mógł go posiadać. Byłbym w stanie zrobić wszystko dla tego chłopaka. Każdy najmniejszy gest z jego strony przyprawiał mnie o zawrót głowy. Miękły mi kolana, plątał mi się język i czerwieniłem się jak małe dziecko. Nigdy się tak nie zachowywałem, w końcu to ja, Harry Styles. Prychnąłem na samą myśl o tym, jaki byłem kiedyś. Mój ukochany dziwnie się na mnie popatrzył, a ja zaśmiałem się i zrobiłem tak zwany *facepalm*. Odstawiłem kubek z sokiem i odwróciłem się tak, że teraz stałem przodem do Louisa, spojrzałem w jego piękne, idealne, głębokie oczy które kochałem ponad wszystko i musnąłem kącik jego ust.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiesz, że Cię kocham? - Szepnąłem w jego usta a on przycisnął mnie do siebie jeszcze mocniej.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiem. - Powiedział wesoło i przytulił mnie. W jego ramionach czułem się taki bezpieczny, gdy miałem go przy sobie wypełniała mnie taka energia, takie uczucie którego nie czułem przy żadnej dziewczynie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Louis, róbmy coś. - Powiedziałem półszeptem i zaraz po tym ugryzłem się w język. Zrozumiałem jak mogło to zabrzmieć. Na dodatek to Louis, on myśli tylko o jednym. Nie myliłem się. Chłopak bez słowa posadził mnie na blacie i łapczywie wpił się w moje usta, odwzajemniłem jego pocałunek, jednak po chwili przerwałem to wszystko.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie to, zboczeńcu. - Powiedziałem rozbawiony obecnym wyrazem twarzy mojego chłopaka. - Chodziło mi raczej o wyjście z domu. Chodźmy może do centrum handlowego a potem może spotkajmy się z resztą chłopaków w Nando's? Niall będzie szczęśliwy.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A co za to będę miał?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Głupi jesteś. - Przyznałem, a on wywalił dolną wargę do przodu. Pokręciłem głową. - A co byś chciał? - Spytałem z łobuzerskim uśmiechem na twarzy. W jego oczach można było dostrzec jakąś dziwną iskierkę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zobaczysz.. - Zamruczał mi do ucha, co spowodowało że zarumieniłem się dość intensywnie. Zeskoczyłem z blatu i poszedłem wziąć prysznic. Zdjąłem z siebie wszystkie ubrania i wszedłem do kabiny, odkręciłem kurek z ciepłą wodą, przymknąłem oczy i zrelaksowałem się. Mój spokój nie trwał jednak zbyt długo, ponieważ usłyszałem dźwięk rozsuwanych drzwi do kabiny prysznicowej. Otworzyłem leniwie jedno oko i ujrzałem przed sobą całkiem nagiego, szczerzącego się Louisa.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co Ty tu do cholery jasnej robisz?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Stęskniłem się za Tobą.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Aha, i dlatego postanowiłeś wejść mi pod prysznic, tak? - zrobiłem minę typu *are you fucking kidding me?* a on tylko przytaknął.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dokładnie tak, nie cieszysz się? - Powiedział z minął zbitego psiaka a ja zaśmiałem się rozpaczliwie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No cieszę, już.. uśmiech proszę. - Ukułem go palcem w brzuch na co spojrzał na mnie zabójczym wzrokiem, wiedziałem, że miał straszne łaskotki. Dalsza część prysznica przebiegła dość sprawie pomimo paru prób zgwałcenia mnie, czasami sądzę, że on jest jakiś niewyżyty.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">To nic, i tak go kocham.</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> * * *</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Stałem już ubrany i gotowy do wyjścia, brakowało mi tylko jednego a mianowicie Louisa.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Kurde no, co Ty tyle robisz?! - Krzyknąłem lekko już zirytowany. Po niedługiej chwili usłyszałem kroki dochodzące ze schodów, a następnie głośny huk. Mogłem oglądać przezabawna scenkę, ponieważ mój chłopak był na tyle inteligentny, że teraz, mogłem oglądać go w całej okazałości leżącego na schodach. Wybuchnąłem niepohamowanym śmiechem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Tak, śmiej się a ja tu umieram! - Wykrzyczał oburzony co wywołało u mnie jeszcze większy napad śmiechu.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Mógłbyś mi wytłumaczyć, co robisz nagi na schodach? - Spytałem gdy przestałem się już smiać.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Śpieszę się. - Prychnął.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dobra, już, już. Wstawaj. - Podszedłem do niego i pomogłem mu wstać. - Idź się w końcu ubierz i idziemy. Gorąco mi. - Westchnąłem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - To mój widok Cię tak rozpalił! - Krzyknął zadowolony chłopak i zaklaskał w dłonie. Ponownie wybuchnąłem śmiechem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No leć już Kociaku Ty mój. - Pokazałam mu język i klepnąłem go w prawy pośladek. Posłuchał mojej prośby i za niecałe 10 minut stał przede mną gotowy do wyjścia.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> * * *</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Na polu było zimno, dobrze że dotarliśmy w końcu na miejsce. Sklepy które nas interesowały były na 2 piętrze. Nie chciało nam się wchodzić po schodach, więc udaliśmy się w stronę windy, gdy weszliśmy do środka nacisnąłem guzik z numerem 2. Winda ruszyła. Na nasze nieszczęście zacięła się na półpiętrze. Pisnąłem przerażony.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Louis, co się dzieję?! - Spytałem go roztrzęsiony. - Umrzemy tu, mówię Ci! Nie przeżyjemy tego! Ja nie chcę umierać, jestem jeszcze młody. Dlaczego mnie to spotkało?! - Zacząłem zadawać mnóstwo pytań. Lou podszedł do mnie i przytulił mnie mocno, oparł się o ścianę windy i wraz ze mną zjechał po niej do pozycji siedzącej.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cichutko Kochanie, zaraz zobaczą że winda się zacięła i szybciutko coś z tym zrobią. - Powiedział i odgarnął włosy z mojego czoła, następnie złożył na nim pocałunek. Uśmiechnąłem się. Myślałem, że nie może być gorzej i zacząłem przyzwyczajać się do zaistniałej sytuacji, gdy nagle światło w windzie zgasło. Wtuliłem się mocniej w swojego chłopaka. Ręce zacisnąłem na jego płaszczu.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Louis, boję się.. - szepnąłem, a on objął mnie mocniej i pocałował mnie w głowę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zaraz nas stąd wyciągnął, nie denerwuj się. - Uspokajał mnie. Uwierzyłem mu, jego głos był tak kojący. Wiedziałem że przy nim jestem bezpieczny. Wziąłem głęboki oddech i zamknąłem oczy zaciągając się znajomym zapachem chłopaka.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=_YtzsUdSC_I&feature=related" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><b><span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Niall</span></span></b></a><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedziałem w swoim pokoju, była dopiero 13, a ja umówiłem się z chłopakami dopiero o 15:30. Harry'ego i Louisa nie było, Zayn był teraz w Holemes Chapel u Kingi, a Liam siedział u siebie w pokoju. Ostatnio często o nim myślę. To dziwne, ale on zaczyna mi się tak jakby... Podobać?</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nie, Horan, o czym Ty w ogóle myślisz?</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Chociaż.. Skoro czuję takie coś to wiem, że nie zapomnę o tym uczuciu, jeśli to jest w ogóle jakieś uczucie, a nie zwyczajne zauroczenie, ponieważ mam przykład na Larrym. Tak bardzo bronili i wypierali się tego uczucia które ich łączy, a teraz są ze sobą szczęśliwi. Okropnie mi się nudziło, postanowiłem wejść na Twittera, by podpisywać paru fankom. Zobaczyłem najnowszy wpis mojego przyjaciela:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">"Czy istnieje "inna" miłość? Nie wiem co się ze mną dzieje. Zaryzykować przyjaźń dla miłości? Co jeśli to nie wyjdzie? Czuję się rozdarty..." </span></blockquote>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nie wiedziałem o co chodzi, ale bardzo mnie to zaintrygowało. Pod miliardem już odpowiedzi od fanek ja również udzieliłem mu odpowiedzi:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">"Uważam że powinieneś spróbować, jeśli to prawdziwa przyjaźń nic się nie zmieni, nawet jeśli miłość nie wyjdzie.. No, a jeśli coś się zmieni, to ta przyjaźń jest nic nie warta. Powiedz tej osobie co czujesz."</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Wystukałem to na klawiaturze z wielką trudnością bo tak naprawdę udzielałem odpowiedzi sam sobie. Pisząc to kierowałem się sercem i już wiedziałem co powinienem zrobić. Czekałem na jakąkolwiek wiadomość od przyjaciela, jednak tak owa nie nadeszła. Po chwili usłyszałem charakterystyczne skrzypienie drzwi, odruchowo spojrzałem w stronę z której dobiegał ten dźwięk. Ujrzałem tam Liama.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wejdź. - Powiedziałem dość cicho i wskazałem głową na miejsce obok siebie. Nie musiałem długo czekać, już po chwili chłopak siedział obok mnie. Spędzałem z nim naprawdę dużo czasu, ale dopiero teraz dostrzegłem to jaki jest piękny. Niesforne, lekko pofalowane, jasnobrązowe włosy okalały jego zaokrągloną twarz, piękne orzechowe oczy otoczone były paletą gęstych, czarnych rzęs. Nieskazitelna cera, zgrabny nos i pełne różowe usta. Na dodatek jego idealnie wyrzeźbione ciało. To jest to. Przeszło mi przez myśl. Panowała pomiędzy nami niezręczna cisza, tylko raz od czasu posyłaliśmy sobie niezrozumiałe spojrzenia.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Liam, po co przeszedłeś? - Przerwałem w końcu ciszę i spojrzałem w oczy chłopaka.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Porozmawiać.. - Odpowiedział po chwili.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - O czym?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Niall, to jest dla mnie trudne. - Przyznał zakłopotany chłopak.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ale co jest dla Ciebie trudne? - Spytałem go nie do końca wiedząc co chodzi mu po tej pięknej główce.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No.. wszystko. - Westchnął ciężko.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - To ma coś wspólnego z tym no wiesz.. na twitterze? - Nie odpowiedział, skinął tylko głową. Inna miłość? to mnie dręczyło.. o co mogło mu z tym chodzić? - Li, wiesz że możesz powiedzieć mi o wszystkim? Zanim Harry pogodził się z Lou i nie potrafił się przed nami otworzyć, przeprowadziłem z nim taką samą rozmowę. Jak mi się wygadał, poczuł się lepiej. Wyrzuć z siebie to co Cię gnębi. - Położyłem rękę na jego kolanie, by dać mu chociaż troszkę bezpieczeństwa. Cholernie mi na nim zależało. Dziwne że zacząłem zauważać to dopiero teraz. Chłopak wzdrygnął się, gdy poczuł moją dłoń.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiesz, bo ja chyba też jestem inny. Nie wiem jak to możliwe, w końcu jestem z Danielle ale.. Ja nie czuję do niej tego co wcześniej. Nie pociąga mnie. Szczerze.. to w ogóle nie czuję już pociągu do żadnej dziewczyny. - Przyznał załamany. Przytuliłem go do siebie, ponieważ widziałem jakie to dla niego trudne.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Cieszę się, że mi się przyznał, teraz wiem na czym stoję. </span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Słuchając jego wyznania tak jakoś.. Ulżyło mi.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ej, inna orientacja to nic złego. - Szeptałem mu do ucha - Liczy się to, żebyś Ty był szczęśliwy, liczy się to co czujesz. - Tu położyłem rękę na jego sercu. - Nie możesz być nieszczęsliwy, masz tylko jedno życie, korzystaj z niego. - Powiedziałem i odsunąłem się od chłopaka, spojrzałem w jego święcące się oczy i posłałem mu ciepły uśmiech. - No już, uśmiechnij się i powiedz kto jest tym szczęściarzem który zawładnął Twoim sercem! - Powiedziałem już normalnym tonem, gdzieś w głębi mając nadzieję, że usłyszę swoje imię.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">To jest dziwne.</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><b><span style="color: #f9cb9c;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=N9o64xyjGWA&feature=plcp&context=C4d6c247VDvjVQa1PpcFOCGwG1ohCwn99BJUKmoOq7Co_QmwkBk_c%3D" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Louis</span></a></span></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedzieliśmy w tej windzie długi czas, nie wiedziałem nawet ile, ponieważ padł mi telefon, a Harry nie miał przy sobie swojego. Tuliłem go do siebie, co chwilę szepcząc mu na ucho jakieś czułe słówka, by się rozluźnił. W końcu zapaliło się światło, a winda ruszyła. Harry odetchnął z ulgą. Wstaliśmy z ziemi, a gdy drzwi otworzyły się, wyszliśmy z tej "pułapki". Stało przed nią paru gości z ochrony i jakiś typ w garniturze, stwierdziłem że może to być właściciel. Przeprosił nas za zaistniałą sytuację. Po dość długiej chwili przekonywania go, że tak naprawdę nic się nie stało, pożegnaliśmy się z nim i poszliśmy.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Więcej nie jadę żadną windą, słyszysz?! Żadną! - krzyczał nerwowo Harry wymachując przy tym rękami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dobrze, uspokój się. Już po wszystkim, żyjemy. - Powiedziałem i zaśmiałem się melodyjnie patrząc w jego oczy. Zrobił naburmuszoną minkę, a ja zmierzwiłem jego loki. Nie wiedzieliśmy która godzina, więc podeszliśmy do jakiejś pani i spytaliśmy o to. Była 15:24. Od razu udaliśmy się w stronę Nando's, przyszliśmy z lekkim opóźnieniem, ale po wytłumaczeniu przyjaciołom co się stało, nikt nie miał do nas o to pretensji. Usiedliśmy do stolika i zamówilismy jedzenie. Nagle do naszego stolika podeszły dwie dziewczyny. Były swoimi przeciwieństwami. Jedna była niską blondynką o dużych niebieskich oczach, aparatem na zęby i delikatnymi rysami twarzy. Była naprawdę śliczna. Druga była wysoka, miała ciemnobrązowe włosy i wyraźne rysy. Spośród wszystkich elementów jej twarzy najbardziej wyróżniały się jej pełne, czerwone usta.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cześć, jestem Eleanor a to.. to moja kuzynka Rose. - Odezwała się brązowowłosa i wskazała na blondynkę. - Wy jesteście Ci z One Direction, tak? - Zapytała podekscytowana.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Tak. - odpowiedzieliśmy chórem. Rozmawialiśmy z dziewczynami przez dość długi czas, poprosiły o autografy, które oczywiście dostały. Liam zaproponował żeby dziewczyny się do nas dosiadły. Rozanielone zgodziły się. Bardzo dobrze rozmawiało mi się z Eleanor, była bardzo miła i nie przeczę, że ładna.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co wy na to, żeby zrobić wieczorem imprezę i zaprosić nowo poznane koleżanki? - Spytałem chłopaków. Po krótkim zastanowieniu wszyscy się zgodzili, tylko Harry siedział cicho. Pożegnaliśmy się z El i Rose po czym ruszyliśmy do domu.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Przytuliłem Loczka, ale on wyrwał się z mojego uścisku i nie zamieniając ze mną żadnego słowa dogonił blondyna idącego przed nami. Zabolało mnie serce. Nie wiedziałem o co mu chodzi, dlaczego się tak zachowuje. Musze z nim o tym porozmawiać, martwię się...</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>___________________________________________________________</i></span><br />
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>Po pierwsze chciałam was strasznie mocno przeprosić za to że tak długo nie dodałam rozdziału, ale niestety mam karę na komputer i mogę siadać tylko w weekendy. Ughh. :c Z lekkim opóźnieniem, ale ważne że jest. No i strasznie wam dziękuję za te komentarze i wejścia na bloga, za to że piszecie na gg i takie tam, to daje mi taką siłę do pisania ♥! No i dziękuję Kini za pomoc, bardzo. ♥ a rozdział dedykuję Ani, gdyż przeżyłam niemały szok jak dowiedziałam się że to czytasz, trolololo! :D następny (postaram się dodać) po 20 komentarzach.</i></span></b><br />
<b><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>WŁAŚNIE, wchodźcie na bloga mojej jakże cudownej przyjaciółki Madzi ♥ <a href="http://harry-louis-love.blogspot.com/" target="_blank">TU KLIKNIJ</a> ! lovelovee c:</i></span></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-61870357995860330112012-04-14T08:18:00.001-07:002012-08-12T08:41:07.638-07:00Rozdział 5 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> <a href="http://www.youtube.com/watch?v=DDY8XljBC-k" target="_blank"> <b>Louis</b></a></span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Chodźmy już do domu. - Zaproponowałem w końcu, ponieważ siedzenie parę godzin w jednej pozycji było dość męczące. Jedyną rzeczą która mi odpowiadała było to, że jest przy mnie Loczek. Spojrzałem na niego z uśmiechem na ustach i zatonąłem w jego hipnotyzujących, idealnie zielonych oczach. Skrzywił się lekko gdy dotarły do niego moje słowa. Westchnął ciężko.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Musimy? - Zapytał cicho z miną zbitego psiaka. Wyglądał przeuroczo. Pokiwałem twierdząco głową, a on nadął policzki i zrobił naburmuszoną minkę. Zaśmiałem się na ten widok, po czym odgarnąłem jego niesforne loki, które przysłaniały mu oczy. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A co chcesz tu robić kociaku? - Spytałem z łobuzerskim uśmiechem, jedną ręką powędrowałem na wewnętrzną część uda Harry'ego. Spojrzałem na czerwonego już chłopaka.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No nie wiem, nie wiem.. - Szepnął Loczek i przygryzł wargę. On chyba nie wie, jak na mnie działa. Doprowadzał mnie do szału każdym swoim gestem. A teraz wyglądał wyjątkowo słodko, jeśli słodko to dobre określenie. Nie, zdecydowanie niedobre.. wyglądał seksownie, wręcz buchał seksem. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Louis opanuj się.</span></span></blockquote>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Skarciłem sam siebie w myślach i znów spojrzałem na chłopaka który skradł moje serce. Zarumienione policzki, lekko przymknięte oczy, przygryziona warga i włosy w całkowitym nieładzie. Opierał się o mój tors, czułem na sobie jego oddech. Niemiłosiernie podniecał mnie ten widok.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No to dlaczego mamy tu siedzieć? Musi być jakiś powód. - szepnąłem mu do ucha otulając je ciepłym powietrzem. Chłopak aż się wzdrygnął. Uśmiechnąłem się nikle. - Bo wiesz, skoro nie masz zamiaru nic.. - Chciałem coś dodać ale chłopak zatkał mi usta. Ale nie tak zwyczajnie. Poczułem na ustach pełne wargi zielonookiego. Byłem w szoku, przez chwilę całował moje nieruchome usta lecz gdy dotarło do mnie co się dzieję wplotłem palce w jego włosy i oddałem pocałunek. Przejechałem językiem po wargach młodszego a gdy lekko je uchylił skorzystałem z okazji i wtargnąłem językiem do wnętrza jego buzi. Lekko oszołomiony tokiem wydarzeń chłopak przez chwilę nie podejmował żadnych działań lecz już po chwili nasze języki splątane były w namiętnym tańcu. Gdyby nie to, że do życia niezbędne było nam powietrze trwalibyśmy tak w nieskończoność. Niestety jednak musiałem przerwać tę piękną chwilę i oderwałem się od Harry'ego. Oddychałem ciężko łapiąc powietrze i zaciągając się nim. Hazza zachowywał się dokładnie tak samo jak ja. Spojrzałem w jego piękne oczy w które mógłbym patrzeć cały czas i uśmiechnąłem się do niego. Odwzajemnił uśmiech i oparł swoje czoło o moje. Przejechałem kciukiem po jego dolnej wardze. Czy żałowałem? Nie. Jedyne czego mogłem żałować to tego, że przez tak długi okres czasu byłem ślepy i nie potrafiłem odwzajemnić jego uczucia. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Lou.. - Zaczął Loczek. - Pamiętasz naszą rozmowę.. wtedy.. wiesz.. co dowiedziałeś się jaki tak naprawdę jestem? - Spuścił głowę. Ująłem dłonią jego brodę i uniosłem jego głowę ku górze.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, spójrz mi w oczy, proszę. - Chłopak niechętnie wykonał moją prośbę. - Pamiętam. - dodałem po chwili namysłu.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wtedy powiedziałeś że nie jesteś.. - Położyłem palec na jego miękkie usta i uśmiechnąłem się serdecznie. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiem Harry, wiem. Ja nie potrafiłem przyznać się sam przed sobą, więc jak miałem przyznać się przed Tobą, co? - Wzruszył lekko ramionami. Kontynuowałem. - No właśnie. Ta rozłąka dobrze nam zrobiła. Nie było dnia w którym bym o Tobie nie myślał, z innymi chłopakami tak nie miałem. Nie zastanawiałem się co robią, jak się czują.. Ale miałem takie myśli związane z Tobą. Co wieczór zasypiałem z Twoim imieniem na ustach. Cholernie mi Cię brakowało. Wtedy zrozumiałem, że nie powinienem uciekać od szczęścia i nie powinienem kryć się z uczuciami.. - Przełknąłem ślinę. - Kocham Cię Harry, kocham Cię ponad wszystko, nie jak przyjaciela, jak kogoś więcej. Teraz to wiem. - Ostatnią część szeptałem mu na ucho, gdy skończyłem ponownie spojrzałem w jego cudowne oczy i drugi raz tego dnia zasmakowałem jego malinowych ust.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> <b> <a href="http://www.youtube.com/watch?v=HuOUNEOEuaM" target="_blank"> Zayn</a></b></span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Znudziło mi się siedzenie w salonie z chłopakami, po prostu nie miałem humoru i nie mogłem się nad niczym skupić. Cały czas myślałem o nowo poznanej kuzynce Harry'ego. Ta dziewczyna naprawdę zawróciła mi w głowie, wiedziałem, że nie mogę tego tak zostawić i muszę zacząć działać. Stwierdziłem że nasze gołąbeczki szybko z tego auta nie wyjdą, więc trzeba im pomóc, muszę wypytać Loczka o Kingę. Wstałem z łóżka i ruszyłem w stronę drzwi, wyszedłem przez nie i podbiegłem do auta. Stanąłem jak wryty i nic więcej nie mogłem zrobić. Zobaczyłem swoich najlepszych przyjaciół podczas pocałunku, oni nawet nie zwrócili na mnie uwagi. Poczekałem aż łaskawie skończą i zapukałem w szybę. Słyszałem tylko śmiech Louisa a na twarzy Harry'ego można było dostrzec różowiutki rumieniec. Schował twarz w zagłębieniu szyi Lou. Otworzyłem drzwi od auta i wpakowałem się do środka siadając obok nich.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Vas Happenin?! - Krzyknąłem na wejściu po czym spoważniałem. - Przepraszam że wam przeszkadzam ale to wina tego tu. - Przy tym wskazałem na Harolda. On podniósł głowę do góry i siedział z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Ponownie wtulił się w chłopaka, tym razem w jego klatkę piersiową. Pokręciłem głową. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co zrobiłem? - spytał a bluza Tomlinsona tłumiła jego słowa. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Przyjechałeś z Kingą. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co z tego? Nie lubisz jej? - Przestał przytulać się do marcheweczki i spojrzał na mnie dociekliwie. - Ona jest fajna! </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Tak, ja wiem. Właśnie w tym problem że jest aż.. za fajna. - Powiedziałem dość niedosłyszalnie.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zayn się zakochał, Zayn się zakochał! - Krzyknął zadowolony z siebie Louis. Harry walnął go ręką w głowę, na co tamten popatrzył się na niego z miną jakby miał się rozpłakać.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Skupcie się! - Krzyknąłem na co wszystkie pary oczu się na mnie skierowały. - A tak poza tym, to Ty Tomlinson nie jesteś lepszy. Ja się przynajmniej zakochałem w dziewczynie. - Pokazałem mu język. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Żadna dziewczyna nie dorównuje Harry'emu. Nie wiesz jak on się całuje. - Powiedział dumny chłopak i spojrzał na mnie z cwaniackim uśmiechem.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dziewczyny mają cycki. - Powiedziałem śmiejąc się. Oczywiście żartowałem, żeby nie było że chodzi mi tylko o to, bo wcale tak nie jest. Zależy mi na tej dziewczynie.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Hazza ma coś innego... - Powiedział tajemniczo Lou i przygryzł płatek ucha Loczkowi, na co nawet mi zrobiło się dziwnie gorąco. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Opanujcie się! - Krzyknął zawstydzony Hazza. Louis jakby nie słyszał jego prośby zaczął gładzić ręką wewnętrzną stronę uda chłopaka niebezpiecznie zbliżając się do jego męskości. - Palant! - Krzyknął jeszcze bardziej czerwony i złapał rękę swojego chłopaka. Tak, po tym zachowaniu śmiało mogłem go tak nazwać. Niebieskooki zaśmiał się i objął Harry'ego w pasie, oparł głowę o jego ramie. - Kontynuuj. - Lokowaty zwrócił się do mnie. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No więc.. - Zacząłem. - Dobra jebie. Powiem prosto z mostu, zakochałem się w Twojej kuzynce i muszę, po prostu muszę się z nią bliżej poznać.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Okej. Ale.. co ja mam z tym wspólnego? - Spojrzał na mnie i przechylił głowę w bok.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - W sumie to.. no nie wiem. Ile ona będzie mieszkać w Twoim domu? - Spojrzałem na chłopaka.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie wiem, ale dość długo. Sprawy rodzinne.. - Powiedział cicho a ja przytaknąłem. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No nic, ja już będę mykać gołąbeczki, miłego miziania się. - Powiedziałem po czym parsknąłem śmiechem.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A żebyś wiedział że będzie miło! - Krzyknął Tomlinson. Pokręciłem tylko głową i wyszedłem z auta, nie wiem ile oni zamierzają tam jeszcze siedzieć. Ja postanowiłem natychmiast jechać do rodzinnego miasta Harry'ego. Może to głupie, ale ta dziewczyna naprawdę jest wyjątkowa.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> ***</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Jak pomyślałem, tak też zrobiłem. Była noc, późna noc a ja jechałem autem by spotkać się z ukochaną. Po drodze zastanawiałem się gdzie podział się ten "Bad Boy" o którym wszyscy mówili, ale teraz nie było to dla mnie ważne. Teraz liczyła się tylko Kinga. Do Holmes Chapel dojechałem rano, było około 6, miałem ze sobą wszystkie rzeczy potrzebne do pikniku. Postanowiłem zorganizować go na małej polance w środku lasu, było tam pięknie, śpiew ptaków o poranku przyprawiał mnie o dreszcze. Rozłożyłem wielki koc i postawiłem na nim kosz piknikowy, w którym było mnóstwo rzeczy m.in. truskawki, płynna czekolada, bita śmietana i parę apetycznych kanapek do których zmusił mnie Niall mówiąc że tak będzie romantycznie. Dla niego wszystko co jadalne, jest romantyczne. Nie ważne. Gdy rozłożyłem już wszystko, uśmiechnąłem się pod nosem widząc efekt. Nie powiem, ale wyglądało to bardzo dobrze. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> ***</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Pojechałem pod dom Hazzy, otworzyła mi jego uśmiechnięta mama. Zostawiłem jej parę wskazówek dla Kingi, postanowiłem pobawić się z nią w podchody. Kobieta roześmiała się ale powiedziała że wszystko jej przekaże. Podziękowałem jej i ruszyłem na miejsce pikniku. Po około 30 minutach oczekiwania na dziewczynę ujrzałem ją. Była jeszcze piękniejsza niż ją zapamiętałem. Wstałem z koca i przytuliłem na powitanie zdziwiona Kingę.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Co.. O co chodzi? - Wskazała na rozłożone na trawie rzeczy. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - O nic, po prostu, chciałbym Cię lepiej poznać. - Przyznałem szczerze i złapałem ją za rękę. Usiedliśmy na kocu. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, było naprawdę świetnie. Kinia widząc truskawki, uśmiechnęła się. Już wiedziałem o co chodzi, wziąłem jedną z nich i pomaczałem w czekoladzie, po czym włożyłem ja do jej ust. Karmiliśmy się nawzajem w efekcie czego nasze całe twarze były w czekoladzie. Mieliśmy z tego niezły ubaw. Przypomniałem sobie że mam bitą śmietanę, wziąłem trochę białej mikstury na palec i ubrudziłem nią nos dziewczyny.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Teraz to zlizuj! - Krzyknęła Kinga śmiejąc się w głos. Nic nie mówiąc pocałowałem ją w nos zlizując przy tym bitą śmietanę. Następnie licząc na taki sam efekt ubrudziłem jej usta. </span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ej! - Ponownie krzyknęła. - To ma zaraz zniknąć!</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie ma sprawy! - Powiedziałem z triumfalnym uśmieszkiem, ująłem jej twarz w dłonie i przyssałem się do jej miękkich warg.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><b> <a href="http://www.youtube.com/watch?v=hz0HZr0IUOc" target="_blank"> Harry</a></b></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Obudziłem się w swoim łóżku, co było dziwne, ponieważ żadnych zdarzeń po rozmowie z Zaynem nie pamiętam. Pewnie Louis mnie tu przyniósł gdy zasnąłem. Mogłem tak twierdzić po tym, że gdy się poruszyłem poczułem że coś krępuje moje ruchy, był to wtulający się we mnie z całych sił chłopak.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Zaraz mnie udusisz, Tygrysie. - Zaśmiałem się, a Lou jakby nie słysząc ścisnął mnie jeszcze mocniej. Po chwili jednak rozluźnił uścisk. Oparłem się podbródkiem o klatkę piersiową niebieskookiego i spojrzałem w jego piękne, głębokie oczy. Uśmiechnąłem się mimowolnie. </span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Chłopak gładził mnie ręką po włosach i bawił się nimi. Nie lubiłem gdy ktoś dotykał moich loków, on był jednak wyjątkiem. Mógł robić ze mną wszystko na co miał ochotę. Przekręciłem głowę na bok w taki sposób, że moja głowa leżała teraz na jego torsie. Słuchałem rytmicznego bicia serca i spokojny oddech mojego ukochanego. Przymknąłem oczy.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Kocham Cię Harry. - Usłyszałem cichy szept Louisa. Otworzyłem oczy i podniosłem się lekko. Ponownie spojrzałem w jego oczy. Usiadłem okrakiem na jego biodrach i nachyliłem się nad nim, składając na jego ustach czuły pocałunek. </span></span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, ja chyba śnię.. ale jeśli to jest sen to nie chcę się budzić już nigdy więcej.</span></span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Ja też Cię kocham, Louis. - Wyszeptałem </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">mu do ucha. Zacząłem obdarowywać jego szyję pocałunkami, zostawiając gdzieniegdzie małe malinki. Z szyi schodziłem w dół na obojczyki, klatkę piersiową, sutki i brzuch chłopaka. Doszedłem pocałunkami do linii jego bokserek. Spojrzałem mu prosto w oczy. Wplątał palce w moje włosy i pociągnął do góry, wbrew pozorom, zrobił to bardzo delikatnie. Objął mnie rękoma w pasie i przyciągnął bliżej siebie co spowodowało to że przywierałem do nim całym swoim ciałem. Nie zdążyłem się nawet zorientować, kiedy Lou przewrócił nas tak, że teraz on leżał na mnie. Błądził dłońmi po całym moim ciele. Zachłannie wpił się w moje wargi, a ja z wielka przyjemnością oddawałem każdy pocałunek, zacisnąłem ręce na jego pośladkach. W tym oto momencie do naszego pokoju wparował Liam.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Harry, widziałeś gdzieś moje.. - Przerwał widząc w jakiej pozycji się znajdujemy, otworzył szeroko oczy. - Znaczy ten.. NIALL ONI SIĘ TU GWAŁCĄ! - krzyknął przerażony Payne, a ja z Lou wybuchnęliśmy głośnym śmiechem. </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Po chwili do naszego pokoju przeszedł Niall zajadając się chipsami. Posłał mi znaczący uśmiech, który odwzajemniłem. Chyba tylko Liam nie wiedział o co dokładnie chodzi. </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">Usiadłem na łóżku, brązowowłosy poszedł w moje ślady. Szybko odszukał moją dłoń i splótł nasze palce. Uśmiechnąłem się do niego.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - O co tu do cholery jasnej chodzi? - Spytał spokojniejszy już Liam.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - No bo ten.. - Zacząłem lecz Niall mi przerwał.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> - Harry kocha Louisa, Louis kocha Harry'ego no i takim oto sposobem Larry Stylinson staję się prawdziwy, fajnie nie? A teraz chodź, pójdziemy do mnie i też się tak pobaw</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;">imy, chcesz? - Zamruczał Niall , wybuchnęliśmy śmiechem widząc reakcje Liama. Blondyn złapał go za rękę i zadowolony z siebie wyprowadził go z naszego pokoju. </span></span><br />
<br />
___________________________________________________________<br />
<span style="color: #f9cb9c; font-size: large;">no to mamy 5 rozdział, w prawdzie dodany z lekkim opóźnieniem ale to nic. :D a więc, jest taka propozycja a mianowicie czy jesteście za tym żeby w opowiadaniu pojawił się kolejny bromance taki jak... </span><span style="color: #999999; font-size: large;"><i>Niam</i></span><span style="color: #f9cb9c; font-size: large;">? ♥ piszcie w komentarzach co o tym myślicie. No i 15 komentarzy, nowy rozdział. : )</span><br />
<br />sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-44768307726059381172012-04-07T09:38:00.001-07:002012-08-12T08:42:29.218-07:00Rozdział 4 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span><span style="color: #999999;">w imionach zalinkowana jest muzyka :)</span></span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="color: #999999;"> </span><span style="color: #f9cb9c;"> <a href="http://www.youtube.com/watch?v=7LFFmgonykc" target="_blank"> <b>Louis.</b></a></span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Jak powiedziałem tak też zrobiłem. Zabrałem wszystkie siostry na lody. Było na prawdę bardzo fajnie, oczywiście nie dla mojego portfela, ale czego nie robi się dla rodziny? Robiło się dość późno, poczułem wibrację po czym usłyszałem dźwięk mojego telefonu - to mama - pomyślałem i wyciągnąłem telefon z kieszeni moich obcisłych, czerwonych rurek. Nie myliłem się, przejechałem palcem po ekranie telefonu by odebrać i przyłożyłem go do ucha.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Halo?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">- Louis, już jest późno. Wracajcie do domu. - Usłyszałem w słuchawce. Uśmiechnąłem się sam do siebie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dobrze, już wracamy. - Odpowiedziałem i rozłączyłem się. Spojrzałem na dziewczynki i oznajmiłem im że musimy wracać, próbowały się ze mną targować lecz byłem nieugięty.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Tommo, Ty brutalu. :D</span></span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zaśmiałem się w duchu. Po 15 minutach byliśmy w domu, poszedłem do siebie do pokoju wcześniej witając się z mamą i prowadząc z nią krótką, lecz męczącą dyskusję na temat tego, że nie jestem głodny. Zamykając za sobą drzwi do mojego "królestwa" wróciłem myślami do loczka. Co ten chłopak ze mną robi? Zmęczyłem się udawaniem że wszystko jest dobrze i że nic do niego nie czuję. Szczerze? Nie rozumiałem sam siebie, no bo jaki jest sens w kryciu się z uczuciami? Skoro on kocha mnie a ja... też coś do niego czuję to czy muszę to wszystko tak komplikować? Muszę porozmawiać z Harrym gdy tylko nasz urlop się skończy. Zdobyłem się na odwagę i sięgnąłem po telefon. Zastanawiając się chwilę wystukałem na klawiaturze sms'a o treści: </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> "Przepraszam za wszystko, śpij dobrze Hazza..</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Twój Louis. (: xx"</span></span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">i wysłałem. Uśmiechnąłem się gdy zobaczyłem raport doręczenia, nie chcąc zadręczać się więcej dziwnymi myślami wsunąłem telefon pod poduszkę, ułożyłem się wygodnie, nakryłem szczelnie kołdrą po czym odpłynąłem do krainy Morfeusza.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;"><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></span><span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></span></span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=zgKslXz30U0" target="_blank"><span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Harry.</span></span></a></b><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Miałem zamiar kłaść się spać, gdy nagle usłyszałem dźwięk mojego telefonu, sięgnąłem po niego ręką. Gdy zobaczyłem imię Louisa i jego zdjęcie na wyświetlaczu komórki moje serce mało co nie wyskoczyło z mojej piersi. Po krótkiej chwili namysłu otworzyłem wiadomość i przeczytałem ją. Nie powiem, że nie zdziwiło mnie to, ale byłem szczęśliwy. Nie do końca wiedziałem, co odpisać, więc wysłałem mu zwykłe "Nawzajem :)". Stwierdziłem, że to bez sensu i że mogłem napisać coś bardziej.. no sam nie wiem, ale było już za późno ponieważ mój telefon zawibrował a ja ujrzałem raport doręczenia. Odetchnąłem głęboko i ułożyłem się do snu.</span><br />
<span style="font-size: large; font-weight: 700;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">* * *</span><br />
<span style="color: #cccccc;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Następny tydzień wolnego minął dość normalnie, nie działo się nic godnego opisania. Przyjechała moja kuzynka Kinga, oczywiście nie obeszłoby się bez wspólnych zakupów, które były strasznie męczące. No ale w końcu nie często się z nią widzę. Dzisiaj jest dzień, gdy nasz urlop się kończy, z wielką niechęcią zniosłem na dół ostatnią walizkę. Wcześniej umówiłem się z moją kuzynką, że odwiezie mnie do miejsca w którym umówiłem się z resztą chłopaków. Lubiła nasz zespół, więc nie mogłem odmówić jej poznania moich przyjaciół. Kinga była brunetką średniego wzrostu o lekko falowanych włosach za ramiona</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">. Jej oczy były koloru zielonego, a policzki ozdabiały drobne piegi. Miała dość ciemną karnacje. Była na prawdę bardzo ładna. Około godziny 13 postanowiłem, że już wyjdę. Zawołałem kuzynkę oraz mamę, gdy wsiadły do auta, ruszyliśmy. Droga minęła bardzo szybko, po chwili byliśmy na umówionym miejscu. Byli wszyscy prócz Louisa. Wysiadłem z auta wraz z kuzynką i poszedłem przywitać się z przyjaciółmi. Uściskałem każdego z nich i zapoznałem z nimi moją kuzynkę. Zayn nie mógł oderwać wzroku od Kingi.</span></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No widzę że będę mieć panią Malik w rodzinie. - Zażartowałem a Zayn posłał mi zabójcze spojrzenie. Kuzynka porozmawiała chwilę z chłopakami po czym usłyszeliśmy głos mojej mamy:</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Kinga, jedziemy! Pożegnaj się z kolegami i chodź! - Kuzynka skrzywiła się lekko i przewróciła oczami na co Niall się zaśmiał. Posłuchała mojej mamy a swojej cioci i pożegnała się z nami. Ruszyła w stronę auta. Nasz piękniś nie mógł tego przeboleć, złapał mnie za ramie i szarpał nim we wszystkie strony.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zrób coś, zrób coś, no zróóóób! - Wydzierał mi się do ucha rozpaczliwym głosem. Nie mogłem pohamować śmiechu.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Leć do niej, Tygrysie. - Zayn pobiegł za dziewczyną i jakimś cudem udało mu się ją dogonić. Nie wiem o czym rozmawiali, ponieważ byli za daleko, wnioskuję że wymienili się numerami telefonu, bo gdy chłopak wracał cieszył się do telefonu. Pokręciłem tylko głową i uśmiechnąłem się sam do siebie. Nagle blisko nas zajechało dość duże czarne auto, z którego wysiadł nie kto inny jak Louis, pożegnał się ze swoją rodzicielką i siostrami, które jak było widać, bardzo go kochały.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Dziwisz im się?</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zapytałem sam siebie w myślach. Chyba każdy zna odpowiedź, nie dziwiłem im się. Szedł w naszą stronę z uśmiechem na twarzy, jego kasztanowe włosy powiewały na wietrze a idealnie niebieskie oczy można było dostrzec z paru metrów. Uśmiechnąłem się na jego widok. Po chwili stało się coś, czego szczerze mówiąc nie spodziewałem się.. Chłopak postawił swoje walizki, podszedł do mnie i przytulił mnie na powitanie. Nie zapowiadało się na to, że prędko wypuści mnie ze swoich ramion. Szczerze? Nie przeszkadzało mi to. Nawet lepiej, byłem teraz najszczęśliwsza osobą na świecie. Zarzuciłem ręce na szyję Louisa i wtuliłem się w jego tors. On natomiast objął mnie rękami w pasie i przyciągną do siebie tak, że przywieraliśmy do siebie całym ciałem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Tęskniłem, Boo Bear. - Szepnąłem mu na ucho po czym delikatnie musnąłem jego policzek.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ja też tęskniłem, przepraszam. - Powiedział równie cicho co ja. Staliśmy tak dobre pare minut gdy usłyszeliśmy pełny wyrzutów głos blondyna:</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A z nami to się już nie przywitasz?! - Zaśmialiśmy się i niechętnie wypuściłem chłopaka z objęć. Poszedł przywitać się z pozostałą trójką. Po chwili na parking obok nas zajechał czarny, duży VAN, wysiadł z niego Paul i przywitał się z nami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No chłopaki, wsiadajcie. - krzyknął mężczyzna. Jako pierwszy wsiadłem do auta i zająłem miejsce przy oknie, mogłem przez nie obserwować komiczną scenkę. Louis podstawił nogę Zaynowi przez co jego jasnokremowe spodnie nie były już w tak idealnym stanie, chłopak mało co się nie rozpłakał. Nialla pociągnął za kaptur od bluzy wyprzedzając go przy tym, wskoczył do auta i zajął miejsce obok mnie. Liam stał z boku i przyglądał się temu z rozbawieniem, jednak widząc minę Malika zlitował się i pomógł mu wstać. Pozostałe 3/5 zespołu wsiadło do auta. Ruszyliśmy. Zayn cały czas ubolewał nad swoimi spodniami a Horan nawijał jak najęty o tym jak to prawie się nie udusił gdy Lou ciągnął go za kaptur. Wraz z Liamem i Louisem mieliśmy z nich niemały ubaw. Po chwili jednak wszyscy się uspokoiliśmy i każdy znalazł sobie zajęcie. Oparłem głowę o szybę, źle się czułem. Nagle poczułem że coś wpycha się pomiędzy moje plecy a oparcie, była to ręka Tomlinsona. Zdziwiłem się i popatrzyłem na niego, on tylko obdarzył mnie ciepłym uśmiechem i objął mnie. Drugą ręką złapał mnie za brodę i ułożył moją głowę na swoim ramieniu. Pocałował mnie we włosy. Wiedział że źle znoszę długie podróże autem a do Londynu było jeszcze dobre parę godzin jazdy. Uśmiechnąłem się do Louisa i wtuliłem się w niego. Zamknąłem oczy a już po chwili smacznie spałem. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></span><span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><b><a href="http://www.youtube.com/watch?v=ooIksnDACZE" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zayn.</span></a></b></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Gdy dojechaliśmy na miejsce nie zwracając na nic uwagi, zabrałem swoje bagaże i poleciałem się przebrać. Ja nie wiem, jak można być tak okrutnym i zniszczyć komuś spodnie! Jeszcze takie ładne. Trzeba mieć coś z głową po prostu. Ale on mi jeszcze za to zapłaci. Obiecuję. Wbiegłem do swojego pokoju i jak najprędzej wyjąłem z walizki swoje brązowe rurki. Założyłem je na siebie i spojrzałem w lustro. Stwierdziłem że bluzka którą na sobie mam w ogóle nie pasuje do tych spodni więc zacząłem szukać takiej, która by pasowała. W końcu wyciągnąłem zwykły biały T-Shirt i ubrałem go. Spojrzałem na swoje odbicie.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">No, jest pięknie.</span></span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Myślami cały czas byłem przy ślicznej kuzynce Harry'ego. Zastanawiałem się czemu wcześniej jej nie spotkałem i czemu loczek ją tak "ukrywał". Ona była po prostu idealna. Skończyłem rozmyślanie o tej dziewczynie i zszedłem na dół. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Gdzie reszta? - Spytałem będąc już na dole i zauważając brak Harry'ego i Louisa.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry śpi a nasza marcheweczka jest tak dobroduszna że postanowiła go nie budzić i dalej być jego poduszką. - Odparł z uśmiechem Niall. Zaśmiałem się i usiadłem obok nich na kanapie. Oglądaliśmy wszystko po kolei. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></span><span style="color: #f9cb9c;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><b><a href="http://www.youtube.com/watch?v=AV6iE0H0aZw&feature=relmfu" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Harry.</span></a></b></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Obudziłem się. Zgiąłem dłonie w pięści i przetarłem oczy, dopiero wtedy zorientowałem się że nadal jestem w aucie. Spojrzałem na Louisa.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Gdzie reszta? - Spytałem go jeszcze zaspanym głosem i ponowie się w niego w tuliłem. W jego ramionach czułem się taki bezpieczny. Nie wiem co się stało, że nagle znowu jest dobrze a nawet lepiej niż było... Ale jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - W domu. - Odpowiedział z uśmiechem i przeczesał palcami moje włosy.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Czemu tu jesteśmy?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Bo spałeś głuptasie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Czemu mnie nie obudziłeś?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Bo lubię na Ciebie patrzeć, jak śpisz. - Szepnął mi do ucha a ja zalałem się różowiutkim rumieńcem.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A jak nie śpię, to już nie lubisz? - Spytałem dociekliwie i spojrzałem w jego nieskazitelnie niebieskie, głębokie oczy. Nic nie odpowiedział tylko zaśmiał się cicho i pocałował mnie w czoło. To było miłe. - Dziękuję. - Dodałem po chwili namysłu. - Tak na marginesie to jesteś bardzo wygodną poduszką. - Wyszczerzyłem się a on zmierzwił moje włosy i zaśmiał się serdecznie. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mówiłem już, jak bardzo go kocham?</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>__________________________________________________________</i></span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif; font-size: large;"><i>za szybko dodajecie te komentarze, następny rozdział po 15. :D dziękuję Kini za pomoc. :) a tak w ogóle, to wesołych świąt wszystkim. ♥</i></span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-35189042470168591112012-04-06T07:12:00.000-07:002012-08-12T08:43:54.558-07:00Rozdział 3 ♥<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></i></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i> W i</i>mionach bohaterów zalinkowane są piosenki, zachęcam do słuchania. : )</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> <span style="color: #f9cb9c;"> <a href="http://www.youtube.com/watch?v=cZVyytxu71c" target="_blank"> <span style="font-size: large;">Harry</span></a><span style="font-size: large;">.</span></span></span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Minęło już trochę czasu od tego gdy Louis dowiedział się o tym co tak naprawdę do niego czuję. Słowa które padły podczas naszej rozmowy bardzo mnie zabolały. Miejsce w którym kiedyś kochałem przybywać zmieniło się w mój koszmar. Gdy byłem tam z Lou zawsze było świetnie, ale nie wtedy. Moje serce połamało się na miliard małych kawałeczków gdy z jego ust usłyszałem:</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">" Harry, przykro mi.. Ja nie jestem homoseksualny". Skleić moje serce może tylko brązowowłosy, problem w tym że nie chce. Czasami żałuje że obdarzyłem go tak ogromnym uczuciem. Gdybym tylko mógł wsiąść do jakiejś dziwnej maszyny i cofnąć się w czasie, zrobiłbym to. Nie poszedłbym do X-factora, nie poznałbym Louisa, nie namieszałbym tak bardzo w swoim życiu, w jego z resztą też nie i wszystko byłoby dobrze. Zdaję sobie sprawę że dla niego też nie jest to łatwe, w końcu nie codziennie twój najlepszy przyjaciel tej samej płci wyznaje Ci miłość. Jeśli to że on stał za drzewem i podsłuchiwał to, jak żaliłem się Horanowi można było nazwać "wyznaniem miłości". Żałuję też tego, że dałem po sobie poznać że coś jest nie tak.. Może gdybym trzymał to w tajemnicy i udawał że wszystko jest dobrze.. Może faktycznie by tak było? Może przyjaźnił bym się z Louisem? </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Może, może, może..</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mieliśmy teraz wolne. Rozjechaliśmy się w swoje rodzinne strony . Wszyscy stwierdziliśmy że tak będzie lepiej ponieważ atmosfera panująca w naszym wspólnym domu nie była zbyt wesoła, do tego Tomlinson mnie unikał. Za każdym razem gdy gdzieś się pojawiałem on wychodził, tłumacząc się że jest zmęczony, głodny, że musi coś zrobić.. Gdy śmiał się, bawił z chłopakami a ja się dołączyłem natychmiast przestawał, tak jakby bał się że zaraz się na niego rzucę. Patrzył na mnie a z jego oczu można było wyczytać obrzydzenie i niechęć. To bolało. Powoli wyniszczało mnie od środka.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nie zorientowałem się kiedy po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Drzwi do mojego pokoju uchyliły się lekko, ujrzałem w nich moją uśmiechniętą mamę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, zaraz obiad, widzę Cię na dole za 15 minut. - Powiedziała kobieta i spojrzała na mnie. Miałem nadzieję że wyjdzie i nie zobaczy że coś jest nie tak. Pomyliłem się. Kobieta podeszła do mnie i przytuliła mnie. Cieszyłem się że jest przy mnie. Naprawdę miałem wielkie szczęście mając taką mamę, mogłem powiedzieć jej dosłownie o wszystkim. Ona jako pierwsza dowiedziała o się o mojej orientacji. Zaakceptowała to od razu.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Powiesz mi, co Cię gryzie?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Pokochałem kogoś. Kogoś kto jest dla mnie nieosiągalny, kogoś kogo nigdy nie będę miał. - Odpowiedziałem rodzicielce a po moich policzkach znów spłynęły łzy. Zauważyłem że ostatnie 2 tygodnie mojego życia wyglądają tak samo. Monotonia zaczyna mnie już dobijać. Nie wiem jakim cudem mam jeszcze siłę płakać skoro płaczę dosłownie codziennie, taka tam.. Tradycja.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Kim jesteś i co zrobiłeś z tym pozytywnie nastawionym Harrym, który zawsze był tego zdania że nic nie jest niemożliwe i że jeśli bardzo się czegoś chcę to trzeba do tego dążyć, co? Wiesz, że jeśli teraz napracujesz się podwójnie będziesz czerpał z tego podwójne korzyści? Musisz spełniać swoje marzenia za wszelką cenę bo żyje się tylko raz. - Spojrzała na mnie i wygięła usta w lekkim uśmiechu który odwzajemniłem.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mówiłem już, jak bardzo kocham moją mamę?</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=9pQo9OQlIB8" target="_blank"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Louis. </span></a></span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedziałem w swoim pokoju w Doncaster i grałem z siostrami w jakąś grę planszową. Tęskniłem za nimi i cieszyłem się każdą chwilą którą mogłem z nimi spędzić. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nudzi mi się.. - Powiedziała Fizz i spojrzała na mnie z grymasem na twarzy. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Pobawmy się w chowanego! - Powiedziały zgodnie bliźniaczki.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie, chodźmy do parku! - Krzyknęła zadowolona Lottie. Wszystkie siostry zaczęły się przekrzykiwać.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cicho! - Uspokoiłem je. - To może.. Chodźmy do parku pobawić się w chowanego? - Wszystkie przytaknęły. Zeszliśmy na dół, poinformowałem naszą rodzicielkę o tym, że biorę to całe przedszkole do parku. Powiedziała nam że mamy na siebie uważać na co oczywiście odpowiedziałem jej że ma się nie martwić. Wyszliśmy z domu a że park był niedaleko naszego miejsca zamieszkania byliśmy w nim po 10 minutach. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Louis szuka! - Krzyknęła jedna z moich sióstr po czym wszystkie z nich zaczęły się śmiać. Wzruszyłem ramionami i opierając się o drzewo, zamknąłem oczy i zacząłem liczyć. Gdy doliczyłem do 15 krzyknąłem głośne "SZUKAM!" i ruszyłem na poszukiwanie dziewczynek. Idąc jedną z alejek parku zobaczyłem homoseksualną parę, gdy ujrzałem że trzymają się za ręce, są uśmiechnięci i.. szczęśliwi.. coś we mnie drgnęło. Jedyną rzeczą którą widziałem był loczek. Nigdy nie podejrzewałem, że jestem innej orientacji , zawsze wolałem dziewczyny. Przez całe swoje życie nie spojrzałem na chłopaka w taki sposób.. Ale to się zmieniło. Odkąd znam Harry'ego, zmieniło się wszystko. Niby powiedziałem mu że nic z tego nie będzie, że jestem normalny.. Ale tak naprawdę to on jest normalny. Orientacja nie świadczy o tym jaki ktoś jest. On przynajmniej nie wstydzi się tego. Może gdyby nie on, nie odkrył bym tego że jestem homoseksualny. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zaraz, nie jesteś!</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zganiłem sam siebie w myślach. Ale.. skoro nie jestem to dlaczego czuję się tak dobrze w towarzystwie zielonookiego? Dlaczego wtedy, w kuchni.. Pocałowałem go? Dlaczego teraz zamiast szukać sióstr chodzę i myślę o nim? Właśnie! Dopiero w tym momencie przypomniałem sobie że bawię się z siostrami w chowanego. Zapominając o moich wcześniejszych rozmyśleniach zacząłem szukać sióstr. Nie mogłem ich znaleźć więc wróciłem do miejsca w którym cała zabawa się zaczęła. Stały tam, z naburmuszonymi minkami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Gdzie byłeś? </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dlaczego nas nie szukałeś? </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Chciałeś się nas pozbyć, przyznaj się! - Siostry zaczęły na mnie krzyczeć. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie prawda, nie wygadujcie bzdur. - Powiedziałem i usiadłem obok nich. - Po prostu nie mogłem was znaleźć.. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Kłamiesz! - krzyknęła Lottie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dobra.. To mam taki pomysł, na przeprosimy pójdziemy na lody, co wy na to? - Obdarzyłem je przyjaznym uśmiechem a gdy zobaczyłem że wszystkie to odwzajemniły wiedziałem, że wszystko gra. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Co do uśmiechu.. Przypomniał mi się loczek.. On ma taki piękny uśmiech..</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>__________________________________________________________</i></span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif; font-size: large;"><i>3 rozdział jest, następny po 10 komentarzach :) chciałabym strasznie podziękować Kini i Madzi, za pomoc ♥</i></span><br />
<br />sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-24982078160848806372012-03-31T09:03:00.000-07:002012-08-12T08:43:38.039-07:00Rozdział 2 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Usłyszałem za sobą czyjeś kroki, byłem pewny że to Niall, no bo kto inny martwiłby się aż tak o takiego dupka jakim jestem? Tylko on. Czasami podziwiam go za tą cierpliwość do mnie, każdy normalny człowiek już by oszalał, ale on nie. Trwa przy mnie już tak długo. Zawsze znosi te moje humorki i z całych sił próbuję mi pomóc a ja nigdy tego nie doceniam. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Jesteś pieprzonym egoistą, Styles. </span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Od tego nieszczęsnego x-factora zmieniło się całe moje życie. Ład i porządek który w nim panował obrócił się o 360 stopni gdy poznałem Brązowowłosego. Przyszedł sobie, uśmiechnął się i od tak zawładnął moim sercem. Kto mu na to pozwolił? Bo jakoś nie pamiętam żebym ja wyraził na to zgodę. To tak cholernie bolesne uczucie.. Osoba dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko codziennie jest przy Tobie, przytulacie się, wygłupiacie.. A pomimo to wiesz, że nigdy dla tej drugiej osoby nie będzie miało to większego znaczenia. Gdy Cię dotknie od środka rozpierdala Cię taka energia, chęć do życia nagle powraca a świat nabiera kolorów tęczy by po chwili wszystko znów stało się szare i nijakie gdy uświadomisz sobie że dla tej drugiej strony to tylko nic nie znaczące wygłupy. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Kiedyś będziesz mieć odwagę i skończysz z tym wszystkim. Zobaczysz, kiedyś w końcu się na to zdobędziesz...</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Osobnik którego kroki przed chwilą zaburzyły ciszę panującą w okół usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem. Po tym od razu, nie otwierając oczu mogłem stwierdzić że to Niall. Wyrwał papierosa z mojej ręki, zgasił go i wyrzucił gdzieś za siebie. Zaczął przeszukiwać kieszenie moich spodni, co mogło wydać się dość dziwne dla osób trzecich ale ja wiedziałem o co mu chodzi. Żeby nie utrudniać mu tego co chcę zrobić sam wyjąłem paczkę syfu którym od jakiegoś czasu się trułem i podałem mu ją. Schował ją do kieszeni i spojrzał na mnie, z jego oczu można było wyczytać troskę.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nieznośny głos w mojej głowie nie dawał mi spokoju, kazał wyznać prawdę. Nie chciałem dłużej ukrywać prawdziwego siebie. Po moich policzkach spłynęły kolejne fale słonych łez. Wtuliłem się w przyjaciela i odetchnąłem ciężko.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - A może teraz powiesz mi, co się dzieje, co? Teraz nie pozbędziesz się mnie zapewnieniami że wszystko jest dobrze. - Zaczął blondyn. - Słuchaj Harry.. - Kontynuował.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie, to ty słuchaj.. - Powiedziałem cicho przerywając Irlandczykowi, spojrzał na mnie ze zdziwieniem ale mimo to posłuchał mojej prośby i nie odezwał się słowem. - Dusiłem to w sobie już od dłuższego czasu, w sumie to od samego początku... - Wziąłem głęboki oddech i odsunąłem się od Niall'a by móc patrzeć w jego niebieskie tęczówki. - Nie wiem jak to powiedzieć, jakoś ciężko mówić mi o takich rzeczach. W końcu to ja, pieprzony Harry Styles, specjalista od flirtu i wyrywania "dobrych dup", nie? - Zadrwiłem. - Dobra nie ważne. Wiesz, zacznijmy od tego że muszę Ci powiedzieć coś o mnie.. Boję się że Cię stracę.. Boję się że stracę was wszystkich przez to, że jestem inny. Jeśli nadal nie wiesz o co chodzi, to jakoś przejdzie mi to przez gardło, musi... Przełknąłem ślinę i spuściłem wzrok. - Bo... jestem gejem. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, Twoja orientacja nic nie zmieni, nadal jesteś naszym przyjacielem. Wszystko będzie po staremu, dopóki nie zakochasz się w którymś z nas. - Zaśmiał się blondyn chcąc rozładować atmosferę, niestety na marne ponieważ te słowa zabolały mnie jeszcze bardziej. Nie byłem pewny czy mogę powiedzieć mu o tym, co czuję do Louisa, bałem się. Tak, teraz bałem się jeszcze bardziej niż wcześnie. No ale skoro już zacząłem to nie mogę się wycofać. Ufam niebieskookiemu i po tym wszystkim co dla mnie robi, należy mu się szczerość z mojej strony.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Niall.. wiesz.. Tu jest problem. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ale...? - Chłopak przechylił głowę i spojrzał na mnie nie do końca wiedząc co mam na myśli.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Niall.. bo.. ja zakochałem się w jednym z was. Właśnie tu jest problem. Kocham Louisa jak nikogo na świecie, jego zawsze roztrzepane włosy, piękny uśmiech nigdy nie schodzący z jego równie pięknej twarzy, jego cudowne przeszywające oczy z których można wyczytać jego wszystkie uczucia. To że zawsze jest pozytywnie nastawiony do życia, jego obsesję na punkcie pasków i marchewek. Jego częste odpały przez które nie możemy przestać się śmiać. To jak goni mnie z kocem gdy zechce mi się chodzić nago przy ludziach, a gdy już mnie złapie i zakryje, tłumaczy z dziwną iskierką w oku, że nie chce by ktoś inny mógł oglądać mnie całego. - powiedziałem na jednym wdechu a moje oczy się zaszkliły. - Czuję się wtedy tak zajebiście dobrze, ale potem przypominam sobie że on robi sobie z tego wszystkiego jaja, że żartuje. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry.. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cicho, jeszcze nie skończyłem. Musze dodać jeszcze to, że.. że kocham Cię Niall.. nie martw się, kocham Cię jak przyjaciela i chociaż rzadko okazuję to że jestem Ci wdzięczny, to chcę żebyś wiedział że jestem i to cholernie. Dziękuję Ci że masz do mnie taką cierpliwość i że zawsze mogę na Tobie polegać. - Po moich policzkach spłynęły łzy. - Na prawdę Ci dziękuję... - szepnąłem a moja dolna warga zadrżała.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Cichutko, już. - Przytulił mnie do siebie. </span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Znowu to robi. Troszczy się o mnie i bezinteresownie mi pomaga. Co ja bym bez niego zrobił..?</span></blockquote>
</blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nagle usłyszeliśmy jakiś hałas za drzewem, zerwaliśmy się na równe nogi. Zza drzewa wyszedł Louis. Płakał. Było widać, że płakał. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ile tu jesteś? </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wystarczająco długo, by usłyszeć najważniejsze rzeczy i to, dlaczego zachowujesz się tak a nie inaczej.. - Powiedział cicho a mi zrobiło się niedobrze, zakręciło mi się w głowie a do moich oczu napłynęły łzy.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ja.. może ja zostawię was samych.. - Zmieszał się blondyn i posłał mi spojrzenie którego nie potrafiłem rozszyfrować. Louis usiadł pod drzewem pod którym przed chwilą siedziałem z Niall'em i wskazał ręką na miejsce obok. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Siadaj. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Po co? Chodźmy do chłopaków, pewnie się martwią..</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Niall na pewno wszystko im wyjaśni i coś wymyśli, usiądź.. Musimy porozmawiać. - Nie odzywając się więcej usiadłem obok chłopaka i odwróciłem wzrok. </span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Czemu dzisiaj uciekłeś?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Zgadnij.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Uświadom mnie.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Przez tą dziwkę..</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie mów tak o niej! To moja kuzynka, długo się nie widzieliśmy.. Nie musiałeś od razu reagować tak negatywnie. Nie wiedziałeś kim jest, mogłeś chociaż zapytać. Zachowałeś się jak małe dziecko. - Przygryzłem dolną wargę, zrobiło mi się głupio. A najgorsze w tym wszystkim było to że miał racje.. zachowałem się jak małe, rozpieszczone dziecko które myśli że wie wszystko a tak na prawdę nie wie nic. Zrobiłem z siebie idiotę przed tą śliczną dziewczyną, chłopakami a co najgorsze, przed Louisem.</span><br />
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>____________________________________________</i></span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif; font-size: large;"><i>nowy rozdział pojawi się po 10 komentarzach. :)</i></span>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-26804352746557131272012-03-27T08:07:00.000-07:002012-08-12T08:43:17.139-07:00Rozdział 1 ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Otworzyłem niechętnie oczy i spojrzałem na zegarek który pokazywał dokładnie 4:03. Westchnąłem ciężko i przewróciłem się na drugi bok, ponownie zamknąłem oczy. Leżałem tak jakąś chwilę usiłując zasnąć, niestety bez skutku. Podniosłem się leniwie i przeciągnąłem się, złożyłem dłonie w pięści i przetarłem oczy. Wstałem i chwiejnym krokiem pokierowałem się w stronę drzwi w pokoju, co chwilę potykając się o jakąś rzecz leżącą na podłodze. Gdy doszedłem do wyznaczonego punktu i wydostałem się z pokoju, obrzuciłem go spojrzeniem i pokręciłem głową klnąc coś pod nosem. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Ostatnio w ogóle nie śpię, wstaje w nocy i w nocy się kładę. Nie mam ochoty na jedzenie czy spotkania ze znajomymi a tym bardziej na sprzątanie w pokoju. Co to, to nie.. Nie chciało mi się sprzątać nawet wtedy gdy wszystko było dobrze, to teraz ma mi się chcieć? Louis zawsze gonił mnie do sprzątania a czuję że teraz nasze kontakty bardzo się pogorszyły.. Bez niego ja też się pogarszam z dnia na dzień jest coraz gorzej, palę, piję, wszystko jest mi obojętne, nic mi się nie chcę.. Nie mam ochoty nawet na śpiewanie, a to oznacza że jest naprawdę źle. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Zszedłem schodami do kuchni, zapaliłem małe światło i nastawiłem wodę na kawę. Usiadłem przy stole i podparłem się na łokciach, zamknąłem oczy. Usłyszałem kroki, ktoś wszedł do kuchni, odwróciłem się i ujrzałem Louisa.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ty też nie możesz spać? - Uniósł brwi do góry i wyciągną mleko z lodówki po czym napił się go prosto z kartonu, oblizał usta a ja mało co się na niego nie rzuciłem. </span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ehh, niestety. - Pokiwałem twierdząco głową i spojrzałem na niego. Posłał mi ciepły uśmiech na co ja również wygiąłem usta w lekkim uśmiechu. Usiadł na krześle na przeciw mnie i złapał mnie za rękę.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Hazza, co się z nami stało? - Spojrzał w moje oczy i chociaż chciałem, nie potrafiłem odwrócić wzroku od jego pięknych, przeszywających tęczówek. </span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ale.. Co masz na myśli? </span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Nie udawaj, bardzo dobrze wiesz o co mi chodzi. Rozmawiałem z Niall'em, powiedział że coś jest nie tak. Ja też to widzę. Kiedyś byliśmy najlepszymi przyjaciółmi a teraz nawet nie rozmawiamy, czy to jest normalne? - Uniósł brwi. Chciałem mu odpowiedzieć ale przerwał mi. - Nie Harry, to nie jest normalne, to co najmniej dziwne. Zależy mi na Tobie i nie chcę Cię stracić bez powodu, wiesz? </span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Ja.. Ja też nie chcę Cię stracić. </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Tak, jedyne "sensowne" zdanie które dałem radę z siebie wydusić w tej sytuacji. Brawo Styles, brawo.</span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Chłopak uśmiechnął się do mnie , wstał i podszedł do krzesła na którym właśnie siedziałem, usiadł okrakiem na moich kolanach i spojrzał w moje oczy.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Ja śnię. </span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Nie wiedziałem jak się zachować, Lou najwyraźniej wyczuł że nie wiem, co zrobić i że się stresuję, zarzucił ręce na moją szyję i tak po prostu wpił się w moje wargi.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Niepewnie zacząłem oddawać jego pocałunek. Rękami błądziłem po plecach starszego chłopaka gdy nagle przerwał nam głośny gwizd, oznaczający że woda na moją kawę gotowa. Louis oderwał się ode mnie i chyba dopiero teraz zrozumieliśmy co właśnie się wydarzyło.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">To nie było dobre, normalni przyjaciele się nie całują, nie siadają sobie na kolanach i nie obdarowują się czułymi spojrzeniami.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Brązowowłosy wstał i wybiegł z kuchni rzucając ciche "Przepraszam". Patrzyłem się w jeden punkt czując jeszcze jego ciepło na swoim ciele, czując smak jego ust. Po jakimś czasie do kuchni wparował zdenerwowany Niall.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - WYŁĄCZ DO CHOLERY JASNEJ TEN JEBANY CZAJNIK, JA CHCĘ SPAĆ! - Wrzasną, lecz gdy zobaczył że nie zareagowałem przekręcił głowę na bok i stał z takim wyrazem twarzy jak by chciał powiedzieć "wtf?". Podszedł do czajnika i wyłączył go, cała woda zdążyła już wykipieć. Westchną ciężko i usiadł obok mnie. Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry...? - Spojrzał na mnie pytająco i otarł łzę spływającą po moim policzku. Obdarzyłem go pustym spojrzeniem a on przytulił mnie bez słów. Po chwili szepną mi do ucha:</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę, co? - Kiwnąłem głową. - No właśnie, więc mam nadzieję że pamiętasz też to, że możesz powiedzieć mi wszystko, tak? - Ponownie dałem z znak że pamiętam wszystko o czym mówi kiwając twierdząco głową.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - No to może do cholery jasnej raczysz mi powiedzieć co się z Tobą dzieje, co? Wczoraj dałem spokój, ale dzisiaj powtarza się ta sytuacja. Siedzisz sam w kuchni, płaczesz i nie słyszysz głupiego czajnika który nawet mnie doprowadził do szału, a wiesz jak ciężki mam sen, prawda?</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - To.. Mało ważne.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Jak chcesz.. - Powiedział lekko poirytowany chłopak i wstał. - Jak będziesz chciał się wygadać to pamiętaj, że jestem do Twojej dyspozycji. Widzę że teraz nic z Ciebie nie wyciągnę więc idę spać, Tobie tez radziłbym się przespać bo wyglądasz okropnie. - Przyznał.</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Dzięki Niall. - Powiedziałem z sarkazmem w głosie i spojrzałem na niego, wzruszył ramionami i wyszedł z kuchni.</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">W sumie miał rację, wyglądałem jak wrak człowieka. </span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">***</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></blockquote>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Siedzieliśmy w pokoju i oglądaliśmy jakiś niezwykle nudny film z którego i tak nic nie wiedziałem gdyż moje myśli cały czas krążyły koło Louisa. W pokoju byli wszyscy oprócz niego, nie będę ukrywał że zastanawiało mnie to, gdzie jest i co robi w tym momencie chłopak. Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk otwieranych drzwi. Do pokoju w którym siedzieliśmy wszedł chłopak który od dłuższego czasu zaprzątał mi myśli. Ucieszyłem się, że w końcu wrócił. Moje pozytywne nastawienie prysnęło niczym bańka mydlana gdy u jego boku ujrzałem zgrabną, wysoką, o nieziemsko długich nogach jasnowłosą dziewczynę. Lou obejmował ją ręką w pasie a na jego twarzy malował się szeroki, piękny uśmiech który tak bardzo kochałem. Do moich oczu napłynęły łzy, wstałem i bez żadnego wyjaśnienia wybiegłem z domu. Biegłem jakiś czas, przeciskając się przez tłum ludzi. Dobiegłem do miejsca w którym zawsze przebywałem z Lou. Usiadłem pod drzewem i odchyliłem głowę do tyłu, zamknąłem oczy. Wziąłem głęboki oddech a spod moich powiek zaczęły wydostawać się pojedyncze łzy. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Dlaczego on to zrobił? Po co do cholery jasnej mnie całował? No po co? Po to by potem na moich oczach obściskiwać się z jakąś dziwką? To boli, cholernie boli.</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Sięgnąłem ręką do kieszeni i wyciągnąłem z niej pudełko papierosów, odpaliłem jednego z nich, włożyłem go do ust i zaciągnąłem się nim.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></div>
<div>
<div>
<div>
<br /></div>
</div>
</div>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2750775878613992964.post-53574204392113082232012-03-18T16:11:00.002-07:002012-08-12T08:42:59.424-07:00Powitanie I Prolog. ♥<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #f9cb9c;">Treść</span><span style="color: #8e7cc3;">: </span><span style="color: #999999;">Blog opowiada o miłości dwóch osób płci męskiej ze znanego Brytyjsko-Irlandzkiego zespołu One Direction. </span></i></span><br />
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #f9cb9c;">Bohaterzy główni</span><span style="color: #8e7cc3;">:</span><span style="color: #999999;"> Harry Styles (18l.) i Louis Tomlinson (20l.) ♥</span></i></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #f9cb9c;">Bohaterzy drugoplanowi</span><span style="color: #8e7cc3;">:</span><span style="color: #999999;"> Niall Horan (18l.) Liam Payne (18l.) Zayn Malik (19l.). ♥</span></i></span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><span style="color: #f9cb9c;">Od autorki</span><span style="color: #8e7cc3;">: </span><span style="color: #999999;">Chciałam was bardzo serdecznie powitać na moim blogu</span><span style="color: #999999;">,</span><span style="color: #999999;"> na pierwszy rzut proszę osoby nietolerujące związków męsko</span><span style="color: #999999;">-</span><span style="color: #999999;">męskich o opuszczenie tego bloga</span><span style="color: #999999;">.</span><span style="color: #999999;"> Chcę też powiedzieć że nie jestem doświadczona w pisaniu tego typu opowiadań więc proszę o wyrozumiałość</span><span style="color: #999999;">.</span><span style="color: #999999;"> Wszelkie zastrzeżenia i uwagi proszę pisać w komentarzach bądź na moje GG</span><span style="color: #999999;">.</span><span style="color: #999999;"> Nie przeciągając już życzę wam miłego </span><span style="color: #999999;">(</span><span style="color: #999999;">mam nadzieję</span><span style="color: #999999;">)</span><span style="color: #999999;"> czytania</span><span style="color: #999999;">. *_____*</span></i></span><br />
<div>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i>___________________________________________________________</i></span></div>
<div>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i><br /></i></span></div>
<div>
<span style="color: #999999; font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><i> </i></span> <span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Siedziałem sam w swoim pokoju, plecami opierałem się o łóżko i paliłem któregoś już z kolei papierosa. </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Co Ty ze sobą robisz człowieku, zawsze byłeś przeciwny papierosom.</span></blockquote>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Zganiłem sam siebie w myślach lecz pomimo świadomości że popełniam teraz wielki błąd zaciągnąłem się tym świństwem. Wlepiałem swój pusty wzrok w ścianę która w tym momencie była naprawdę ciekawym obiektem. Myślałem nad tym co się ze mną dzieję. Nie mogłem.. a może nie chciałem? Zrozumieć co dzieje się w moim organizmie na widok tej jakże niepozornej i roześmianej osoby. Stado natrętnych motyli latających w moim brzuchu dawało o sobie znać, huczało mi w głowie a w gardle miałem wielką gulę jakbym bał się cokolwiek powiedzieć w towarzystwie tej osoby, żeby tylko nie wyjść na idiotę. Nie potrzebnie się stresowałem.. </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Każdy dobrze wie że jesteś idiotą Styles</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">.</span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span></blockquote>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Pokręciłem głową na znak bezradności i niezrozumienia samego siebie, dopalając papierosa do końca zgasiłem go a peta niestarannie i od niechcenia wsunąłem pod łóżko. </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Wariujesz stary, wariujesz. </span></blockquote>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mówiłem w myślach sam do siebie. Pomyśleć że w taki stan wpędziła mnie drobna roześmiana, pełna życia i optymistycznie nastawiona osóbka.. </span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> Z tych rozmyśleń wyrwało mnie ciche pukanie do drzwi, osobnik który wykonywał tą czynność nie czekając na żadną reakcje z mojej strony nacisnął klamkę. Już po chwili ujrzałem blond czuprynę i roześmianą buźkę Niall'a. Wszedł do pomieszczenia i skrzywił się.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Śmierdzi. - stwierdził chłopak i spojrzał na mnie dociekliwie. - Paliłeś? - Nie odpowiedziałem mu. Spuściłem tylko głowę i westchnąłem ciężko. Chłopak usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry, spójrz na mnie. - Powiedział cicho. Pokręciłem przecząco głową. On jednak nie miał zamiaru odpuścić. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Może to i dobrze? Ciesze się że mam tak wspaniałych przyjaciół, wiem że cokolwiek by się nie działo mogę na nich liczyć, wiem że zawsze w miarę swoich możliwości będą starali się mi pomóc. Kochałem ich za to. Może nie okazywałem im tego jak wielką wartość ma dla mnie wszystko co zrobią ale naprawdę wiele to dla mnie znaczyło, byłem im wdzięczny nawet za to że potrafią mnie porządnie opierdolić gdy wrócę schlany do domu bądź za to że zaczyna wciągać mnie kolejny bezsensowny nałóg. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">
</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Chwycił mój podbródek i podniósł moją głowę tak bym patrzył mu w oczy.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Harry proszę, powiedz mi co się z Tobą dzieje. Martwimy się o Ciebie... Zamykasz się w sobie, nie rozmawiasz z nami, całe dnie przesiadujesz w swoim pokoju, nie ma w Tobie tej radości która napędzała nas wszystkich. Wiesz, nawet Louis jest ostatnio jakiś ponury.. - powiedział blondyn cały czas natrętnie wpatrując się w moje oczy - Brakuje nam dawnego Harry'ego. - szepnął cicho i puścił mój podbródek. Przełknąłem ślinę, w mojej głowie cały czas słychać było nieznośne echo jego imienia.. </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Louis, Louis, Louis.. </span></blockquote>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Jeśli to się nie skończy dostanę szału, przyrzekam. Oczy zaczęły mnie piec, w myślach błagałem sam siebie, żebym tylko się nie rozpłakał. </span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Jednak nie posłuchałem nawet siebie, po moich policzkach zaczęły spływać pojedyncze łzy które po chwili zamieniły się w morze łez. Przestraszony Niall przytulił mnie mocno, ręką zaczął przeczesywać moje bujne loki, wiedział że mnie to uspokaja. Na pozór roztrzepany i roześmiany Irlandczyk był naprawdę świetnym przyjacielem, był dla mnie jak brat.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"> - Wiesz że możesz powiedzieć mi o WSZYSTKIM? - szepnął mi na ucho gdy zaczynałem dochodzić do siebie, pokiwałem głową na znak, że zrozumiałem jego słowa.</span></div>
</div>sahttp://www.blogger.com/profile/11760113938471990513noreply@blogger.com7